- Komenda Miejska Policji w Łodzi rozpoczęła czynności wyjaśniające w sprawie policjantki, która rozmawiała przez telefon, prowadząc radiowóz
- Za takie wykroczenie grozi mandat w wysokości 500 zł oraz 12 punktów karnych
- W świetle polskich przepisów dopuszczalne jest rozmawianie przez telefon w czasie prowadzenia pojazdu, jeśli korzystamy z systemu głośnomówiącego
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Zdjęcie, na którym widać policjantkę rozmawiającą przez telefon podczas prowadzenia radiowozu, pojawiło się profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie na Facebooku w piątek 19 września. Jak donosi TVN24, zostało zrobione ok. godz. 16.30 na skrzyżowaniu ulic Przybyszewskiego z Tatrzańską w Łodzi.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPolicjantka przyłapana na rozmowie przez telefon w czasie prowadzenia radiowozu
"Dziś mamy dzień łódzkiej policji. Ile to mandatu i punktów dostajemy od nich za rozmowę z telefonem w ręku?" — czytamy w opublikowanym wpisie. Jak się okazuje, zdjęcie zostało przekazane komendantowi IV. Komisariatu Policji w Łodzi. Ten zalecił natychmiastowe przeprowadzenie czynności wyjaśniających w tej sprawie.
Zobacz także: Nagrali skandaliczne zachowanie policjanta w Łodzi. "Będzie postępowanie dyscyplinarne"
Za popełnione przez policjantkę wykroczenie w ruchu drogowym, polegające na korzystaniu przez kierującego z telefonu podczas jazdy, grozi mandat karny w wysokości 500 zł. Ponadto na jej konto może zostać zapisanych 12 punktów karnych.
— Nie ma uzasadnienia dla łamania przepisów przez funkcjonariuszy, sami wielokrotnie podkreślamy, jakie ryzyko niesie ze sobą takie zachowanie, zatem gdy czynu takiego dopuszcza się stróż prawa, jest to dla nas bolesne — przekazała w rozmowie z TVN24 asp. Kamila Sowińska z biura prasowego KMP w Łodzi.
Sprawdź także: Nowy radar w Holandii skanuje wnętrze. Nie zmierzy prędkości, ale wykryje telefon
Rozmawianie przez telefon w czasie prowadzenia pojazdu — tak unikniesz mandatu
Definicja korzystania z telefonu w pojeździe sprowadza się do sytuacji, w której kierowca trzyma telefon w ręce. By uniknąć kary, jaka może spotkać policjantkę z Łodzi, wystarczy nie chwytać za smartfon podczas jazdy. Przepisy w tej sprawie są bardzo jasne:
Kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku
Przeczytaj także: Policjant ma kłopoty. Do sieci trafiło nagranie. "Wyjątkowo przykry widok" [WIDEO]
Zgodne z prawem jest więc rozmawianie w czasie jazdy przez telefon, jeśli jest on zamontowany na specjalnym uchwycie samochodowym, czy też sparowany przez Bluetooth lub połączony kablem z pokładowymi multimediami. Wówczas kierowca korzysta z systemu głośnomówiącego i nie trzyma urządzenia w ręce, a taka rozmowa telefoniczna jest dopuszczalna.