Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Mercedesy będą monitorować holenderskie drogi. Dane posłużą m.in. służbom drogowym

Mercedesy będą monitorować holenderskie drogi. Dane posłużą m.in. służbom drogowym

Autor Tomasz Okurowski
Tomasz Okurowski

Niderlandy znów sięgają po dane gromadzone od kierowców. Po tym, jak TomTom sprzedał informacje o miejscach, gdzie kierowcy najczęściej przekraczają prędkość pora na nową transakcję z Mercedesem. Władze zyskają dostęp do danych z układów wspomagających kierowcę. Wszystko w imię poprawy bezpieczeństwa i jakości dróg.

Mercedes z łącznością Car2X (Car-to-X) do wzajemnego ostrzegania kierowców i powiadamiania służbŹródło: Mercedes / Mercedes-Benz
  • Dane gromadzone przez cywilne samochody stają się źródłem informacji dla miast. Pilotażowe projekty z Mercedesem prowadziły władze Londynu oraz niemieckiego powiatu Zollernalb
  • Dane z czujników ABS, ESP, radarów, kamer i układów chroniących przed kolizją w nowych Mercedesach zostaną wykorzystane przez służby drogowe i inne w Niderlandach
  • Władze w Niderlandach już kiedyś skorzystały z danych od kierowców. W 2011 kupiły od TomTom dane o prędkości jazdy anonimowych użytkowników nawigacji i przekazały je policji
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Władze Niderlandów pokazują jak oszczędnie traktować publiczne środki. Zamiast inwestować w kosztowne specjalistyczne pojazdy do monitorowania dróg i zatrudniać dziesiątki pracowników wystarczy sięgnąć po dane gromadzone przez kierowców Mercedesów. To oni bowiem przyczynią się do poprawy infrastruktury drogowej. A ściślej to systemy wspomagające kierowcę staną się bezcennym źródłem informacji. Ich zadaniem będzie nieustanne gromadzenie i wysyłanie dane o dziurawych drogach, śliskiej nawierzchni, niebezpiecznych miejscach i zniszczonej infrastrukturze. Trafią prosto do służb odpowiedzialnych za utrzymanie dróg.

Gdy ABS i ESP interweniuje w Mercedesie

Jak wykorzystać pracę układów wspomagających kierowcę? Okazuje się, że nie jest to zbyt skomplikowane. Wystarczy tylko odpowiednia analiza napływających informacji z łączności Car-to-X. Wszelkie doniesienia z odczytów pracy układów ABS i ESP mogą świadczyć o śliskiej nawierzchni co przyda się służbom odpowiedzialnym m.in. za zimowe utrzymanie dróg. Podobny projekt realizowano już z powodzeniem w Alpach, gdzie bardziej efektywnie wykorzystywano środki do zimowego utrzymania dróg (sól i mieszanki do posypywania). Na tym nie koniec.

Przydadzą się także pokładowe kamery w samochodach, by analizować stan nawierzchni (to świetne źródło informacji dla służb odpowiedzialnych za naprawy i konserwację) oraz całej infrastruktury. Mercedes przyznał, że dane z samochodów zawierają także informacje nie tylko o nieczytelnych znakach drogowych czy liniach na jezdni, ale także o poważniejszych problemach (choćby zdewastowane i brakujące oznakowanie).

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Mercedes i wypadki

Ciekawie zapowiada się projekt bezpieczeństwa co oznacza analizę informacji z interwencji układów chroniących przed kolizją. Na tej podstawie powstanie mapa najbardziej niebezpiecznych miejsc z uwzględnieniem ryzyka kolizji nie tylko z innymi pojazdami, ale także pieszymi czy rowerzystami. Co więcej, dzięki łączności Car-to-X władze zyskają także dane o wypadkach (informacje m.in. z systemu eCall). Otwartą kwestią pozostaje przy tym, jak Mercedes poradzi sobie z analizą informacji uwzględniając styl jazdy kierowców. Może się bowiem okazać, że w danym regionie najwięcej zgłoszeń o interwencjach układów asystujących może pochodzić od tych kierujących, którzy mają dość ciężką nogę i preferują zdecydowanie bardziej agresywną jazdę.

Tomasz Okurowski
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków