Jego główny atut to duży, 440-litrowy bagażnik, który znacznie przewyższa 260-litrowy kufer, jaki oferuje hatchback. Jednak wersja 5-drzwiowa Skoda Fabia w pewnych sytuacjach góruje możliwością złożenia tylnej kanapy i powiększenia przestrzeni bagażowej do 1016 l. W sedanie też możemy złożyć kanapę, ale nieduży otwór załadunkowy i niższa wysokość bagażnika znacznie ograniczają gabaryty przewożonych pakunków. Tego problemu nie ma w wersji kombi, która jest dobrym wyborem dla osób oczekujących od nadwozia wszechstronności – pomieści 425 l bagażu (mierzone do linii okien). Na rynku używanych dominują kombi i hatchback Skoda Fabia sedan ma jednak odrobinę elegancji, której brakuje pozostałym wersjom nadwoziowym. Ceny najstarszych egzemplarzy Fabii z podstawowym silnikiem 1.4 (mniejszy 1.2 HTP debiutował dopiero w 2002 roku) zaczynają się od 15 tys. zł. Na hatchbacku możemy zaoszczędzić około tys. zł, ale o tyle więcej trzeba średnio wydać na kombi. Różnice w cenie mogą się jednak zminimalizować w zależności od wyposażenia. W tej kwestii większość aut nabytych w polskich salonach nie ma się niestety czym szczycić. Klienci kupowali zazwyczaj ubogo wyposażone wersje Skody Fabia, takie jak np. podstawowa Classic, w której możemy liczyć co najwyżej na jeden airbag, elektrohydrauliczne wspomaganie kierownicy, immobiliser, elektrycznie sterowane lusterka boczne i obrotomierz. Lepiej wyposażone Skody Fabie często docierały z rynków zachodnich. Jednak w ich przypadku trzeba zachować szczególną ostrożność, bo zazwyczaj były one importowane jako uszkodzone. Wśród Fabii sprowadzonych częściej spotkamy egzemplarze z cieszącymi się dużą popularnością dieslami, m.in. z opisywanym przez nas silnikiem 1.4 TDI. To propozycja dla osób, które poszukują przede wszystkim ekonomicznego środka transportu. Nic dziwnego, skoro producent zapewnia, że 75-konna odmiana tego motoru potrzebuje średnio tylko 4,4 l/100 km. To o 0,5 l mniej niż spala większy, 101-konny diesel 1.9 TDI. Jednak w praktyce okazuje się, że oba silniki zużywają podobne ilości paliwa. O wyborze Skody Fabia z mniejszym dieslem może zadecydować niższa cena. Trzeba się jednak dobrze zastanowić, czy warto zrezygnować z dużo lepszych osiągów i nieco wyższej kultury pracy (też nie jest wzorowa) oferowanych przez czterocylindrową jednostkę 1.9 TDI. Motor 1.4 TDI ma tylko 3 cylindry i mimo zastosowania wałka wyrównoważającego pracuje z pewnymi drganiami, a pompowtryskiwacze sprawiają, że jest też dosyć głośny. Przyspieszenie wersji 1.4 TDI/75 KM (od 2005 roku – 70 lub 80 KM) do 100 km/h trwa 14,2 s, a w odmianie 1.9 TDI – tylko 11,5 s. Pod względem niezawodności mały diesel wypada całkiem nieźle. Trzeba jednak uważać na rzadką, choć bardzo poważną i kosztowną w naprawie usterkę. Początkowo objawia się ona niższą kulturą pracy i zapalającą się kontrolką Check Engine. Przyczyną są zużyte pierścienie oporowe wału korbowego, przez co zaczyna się on zbyt mocno poruszać wzdłuż swojej osi, powodując m.in. błędne odczyty czujnika prędkości obrotowej. Według zaleceń producenta naprawa polega na wymianie „dołu silnika”. Demontaż układu korbowego (a w szczególności szlifowanie wału) jest ryzykowny ze względu na niebezpieczeństwo zakłócenia precyzyjnego wyrównoważenia fabrycznego. Może się więc zdarzyć, że Skoda Fabia 1.4 TDI trafiła do sprzedaży, bo właściciel dowiedział się o nadchodzących problemach. Żeby nie dać się oszukać, warto pojechać do serwisu i zlecić fachowcom sprawdzenie luzu osiowego wału korbowego – nie może przekraczać 0,37 mm. Niektóre silniki 1.4 TDI mogą mieć poważny problem Jednak, jak wcześniej pisaliśmy, usterka ta występuje na tyle rzadko, że nie ma powodu unikać Fabii z najmniejszym dieslem. Do końca 2005 r. (oznaczenie AMF) miał on bezawaryjną turbostrężarkę bez zmiennej geometrii – nowsze silniki 70 i 80 KM mają z nią czasem problemy. Ze względu na wzorową trwałość i niezawodność najpewniejszym wyborem wśród silników Diesla jest jednostka SDI, ale osiągi auta będą słabe. Kupując Skodę Fabię, trzeba spodziewać się usterek raczej poza układem napędowym. Najwięcej zastrzeżeń budzi trwałość zawieszenia, ale obecnie jest to już problem częściowo rozwiązany. W 2006 roku wprowadzono mocniejsze łączniki stabilizatorów. Wcześniej zużywały się one nawet po przebiegu 20-30 tys. km. Jedna część kosztuje tylko 95 zł (w ASO) i można ją bardzo łatwo wymienić nawet w warunkach domowych. Trzeba jednak pamiętać o właściwym momencie dokręcenia (40 Nm), bo nowe, twardsze śruby łącznika łatwo pękają, gdy są zbyt mocno dokręcone. Po kilku latach zmieniono też niezbyt udane tuleje stabilizatora, z powodu których zawieszenie wydawało denerwujące dźwięki. W najstarszych egzemplarzach Skody Fabia, w których przebieg może przekraczać 200 tys. km, zużyte bywają też silentblocki wahaczy i tylnej belki – nie są to drogie elementy (do 100 zł), ale naprawę lepiej zlecić warsztatowi. Pocieszający jest jednak fakt, że w przypadku Skody Fabii I rozwiązania techniczne są na tyle proste, iż jej obsługa nie wymaga korzystania z drogich serwisów i pomocy wysokiej klasy specjalistów. Zdarzają się drobne usterki Nie tylko w zawieszeniu niezbędna jest czasem ingerencja mechanika. W układzie hamulcowym – oprócz naturalnego zużycia okładzin ciernych – mogą się zdarzyć wycieki z tylnych tłoczków czy niesprawności w działaniu hamulca postojowego. Średnio po 5 latach eksploatacji wymiany wymaga tłumik końcowy, zamiennik możemy kupić już za 80 zł. W układzie wydechowym mamy jeszcze tylko katalizator, ale jego żywotność jest znacznie dłuższa. W przeciwieństwie do Felicii korozja nie stanowi już poważnego problemu Fabii. Zdarzają się jednostkowe przypadki pojawiania się rdzy na tylnej klapie, ale ogólnie dzięki ocynkowaniu karoserii nie ma z tym większych kłopotów. Wiązki elektryczne silnika, które na początku produkcji zakłócały pracę jednostek benzynowych, w dieslach nie mają zastosowania. Problemy z „elektryką” najczęściej ograniczają się do wadliwego włącznika świateł stopu, centralnego zamka, czasami też elektrycznych podnośników szyb. Mimo zdarzających się co pewien czas drobnych usterek Skody Fabia jest samochodem, który z czystym sumieniem można polecić osobom poszukującym taniego w utrzymaniu środka transportu. Nawet jeśli coś się zdarzy, bez obaw można udać się po oryginalne części zamienne do ASO – ich ceny są znacznie niższe niż w przypadku większości konkurentów. Jedynie koszt podzespołów układu napędowego, który w przypadku diesli w całości pochodzi z Volkswagena, będzie nieco wyższy. Oferta tanich zamienników jest również bardzo dobra. Kolejny duży atut to bardzo rozbudowana sieć autoryzowanych warsztatów, dzięki czemu osoby chcące korzystać z usług ASO w każdym rejonie Polski nie będą musiały jechać daleko. Jednak – tak jak już wcześniej wspominaliśmy – konstrukcja Skody Fabii I jest na tyle prosta, że jej obsługę można zlecić każdemu zaufanemu warsztatowi, a naprawy będą wtedy naprawdę tanie. Zdaniem fachowca Skoda Fabia I miała początkowo problemy ze zbyt szybkim zużywaniem się niektórych elementów zawieszenia. Jednak obecnie stosujemy już ulepszone przez producenta części, które pozwalają znacznie zwiększyć trwałość podwozia. Silniki Diesla są dobrym wyborem, bo odznaczają się niską awaryjnością, a przy tym zapewniają dobre osiągi i niskie zużycie paliwa. Polecałbym popularną jednostkę 1.9 TDI – zużywa podobne ilości paliwa, jak motor 1.4 TDI, a jest od niego znacznie żwawsza i pracuje z większą kulturą. Przed zakupem warto sprawdzić auto w ASO Skody. Andrzej Rogala, kierownik serwisu w ASO Skody POL-MOT Auto Podsumowanie Skoda Fabia I nie wzbudza dużych emocji, ale jako zwykły środek transportu jest doskonałym wyborem. Wnętrze zapewnia wygodę 4 osobom, bagażnik może dużo pomieścić, a części i obsługa należą do jednych z najtańszych.
Skoda Fabia 1.4 TDI - Bardzo tanie podróżowanie
Sedan jest najmniej popularną odmianą Skody Fabia, ale zwolennicy trójbryłowego nadwozia nie będą mieli większego problemu z jego zakupem na rynku wtórnym. Pewne ograniczenie stanowi to, że sedan pojawił się w salonach dopiero w 2001 r.