Auto Świat Wiadomości Aktualności Policjanci zatrzymali 18-latka. Pościg to był dopiero początek jego kłopotów

Policjanci zatrzymali 18-latka. Pościg to był dopiero początek jego kłopotów

Podczas patrolowania okolic miasta policjanci z Sochaczewa zauważyli, że kierowca Opla Omegi na ich widok nagle przyspieszył. Po pościgu funkcjonariusze zatrzymali 18-latka i dopiero wtedy okazało się, że ucieczka będzie dla nastolatka tylko jednym z problemów.

Na widok policji zaczął uciekać. Po zatrzymaniu okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania, a do tego prowadził pod wpływem narkotyków
Policja Mazowiecka
Na widok policji zaczął uciekać. Po zatrzymaniu okazało się, że nie ma uprawnień do kierowania, a do tego prowadził pod wpływem narkotyków

W czwartek (6 października) policjanci poinformowali o niebezpiecznym pościgu, do którego doszło podczas patrolowania rejonu Sochaczewa. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli na ulicy jadącego Opla Omegę, którego kierowca na widok mundurowych nagle przyspieszył.

Patrol zaczął gonić kierującego, który po wjechaniu do miasta stracił panowanie nad autem i uderzył w ogrodzenie posesji. Kierowca uciekał nadal, ale po 20 minutach został ujęty. Już po zatrzymaniu okazało się, że kierujący nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdów, a dodatkowo policjanci znaleźli w jego samochodzie torebkę z amfetaminą. Ponadto analizator wskazał, że kierujący może być pod wpływem narkotyków, w związku z czym od nastolatka pobrano krew do badań laboratoryjnych.

Kierowcą Omegi okazał się 18-latek z Sochaczewa, któremu postawiono trzy zarzuty: niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pojazdem pod wpływem narkotyków i posiadania amfetaminy. Nastolatkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, dodatkowo odpowie także za spowodowanie kolizji.

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji