- Wielu producentów nie zaliczy poprzedniego roku w Europie do udanych. Odnotowały dwucyfrowe spadki sprzedaży
- Zgodnie z przewidywaniami nie najlepiej wypadł Stellantis. To druga siła na europejskim rynku, ale tylko dwie marki poprawiły się rok do roku. To Peugeot i Jeep. Inne są nawet na ponad 20-procentowym minusie
- Największy spadek sprzedaży w raporcie ACEA widać jednak przy marce zajmującej się produkcją małych samochodów. To jednak konsekwencja wielkich zmian i wycofania się z wielu rynków. Chodzi oczywiście o Smarta
- Powody do niezadowolenia mają także dwie amerykańskie marki
ACEA dostarczyło bardzo ciekawych danych. Zebrano i zsumowano dane dotyczące sprzedaży nowych samochodów w krajach Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii i EFTA, do którego należą Islandia, Norwegia, Liechtenstein oraz Szwajcaria. Mamy więc prawie pełny wgląd w gusta Europejczyków. Kto sprzedaje najwięcej? Milion zarejestrowanych samochodów przekroczyło pięć koncernów:
- Volkswagen Group - 3 mln 407 tys. 242 szt. (+2,5 proc. rok do roku)
- Stellantis - 1 mln 969 tys. 594 szt. (-7,3 proc.)
- Renault Group - 1 mln 282 tys. 453 szt. (+3,2 proc.)
- Hyundai Group - 1 mln 063 tys. 517 (-3,9 proc.)
- Toyota Group - 1 mln 006 tys. 073 (+13,1 proc.)
Na kolejnych miejscach znajdują się BMW Group, Mercedes-Benz, Ford, Volvo Cars, Tesla, Nissan, SAIC Motor, Suzuki, Mazda, Jaguar Land Rover Group, Honda i Mitsubishi.
Która marka straciła w Europie najwięcej klientów? W Stellantisie dużo minusów
Na pewno wszyscy pomyślą o Stellantisie, który zmaga się ostatnio z dużymi problemami, a media co chwilę obiegają wieści o kolejnych kłopotach. I rzeczywiście, jeśli spojrzymy na poszczególne marki, to plus widzimy tylko przy Peugeocie i Jeepie. Warto tu wspomnieć, że Peugeot 208 wciąż jest w ścisłej czołówce ulubionych modeli Europejczyków, w 2024 r. zarejestrowano prawie 200 tys. małych Peugeotów i to ten model robi Francuzom bardzo przyzwoite liczby.
Przeczytaj także: Nowy chiński spalinowy SUV ma polskie ceny. Sprawdziłem je dwa razy, bo kwota zaskakuje
Reszta traci mniej lub bardziej. Względnie dobrze wygląda Citroen, bo jest na 2,8-procentowym minusie. Sprzedaż Opla i Alfy Romeo skurczyła się o około 10 proc. Przy innych markach robi się już znacznie mniej przyjemnie:
- Fiat, niegdysiejszy gigant, sprzedał tylko 304 tys. 066 samochodów, a więc o 20,4 proc. mniej niż w 2023 r.
- DS jest na 22,4-procentowym minusie,
- a sprzedaż Lancii skurczyła się aż o 27,2 proc.
Fiat, Alfa Romeo, Citroen i nawet Lancia wprowadziły niedawno lub wprowadzą za chwilę do sprzedaży małe i przystępnie cenowo samochody segmentu B. Także w wersjach spalinowych. Zobaczymy, czy Grande Panda, C3 i Junior odwrócą niekorzystny trend. Smutno patrzy się na włoskie i francuskie marki, które tak mocno spadają w rankingach sprzedaży. Trzymam kciuki.
Największy spadek sprzedaży jest jednak u Niemców. Ale to żadne zaskoczenie
Największy minus w raporcie widzimy, kiedy zajrzymy do Mercedesa i jego marki małych miejskich samochodów. Sprzedaż Smarta skurczyła się aż o 53,9 proc., ale to nie powinno nikogo dziwić. Smart po prostu wycofał się z bardzo wielu rynków. W samej marce zachodzą też ogromne zmiany i zupełnie zmieniła swoją strategię oraz priorytety.
Przeczytaj także: Znamy zwycięzców plebiscytu Auto Świat Moto Awards 2024. Oddano aż 135 tys. głosów
W Mercedesie nikt się pewnie więc tym nie martwi, zwłaszcza, że sprzedaż samego Mercedesa wzrosła o prawie dwa proc. Więcej powodów do niezadowolenia mają pewnie osoby w zarządzie BMW Group. Sprzedaż MINI spadła aż o 19,8 proc. W 2024 r. MINI również bardzo mocno zmieniło i uaktualniło swoją gamę modelową. Pojawił się nowy MINI Cooper, Coutryman bardzo urósł, pokazano także zupełnie nowy model Aceman. Aceman jest tylko elektryczny, ale Coopera i Countrymana można zamówić także z silnikiem spalinowym. Całkiem więc prawdopodobne, że w 2025 r. brytyjska, należąca teraz do Niemców, marka odwróci niekorzystny trend.
Jest jeszcze jedna marka, której sprzedaż spadło o kilkanaście proc.
Fiesta, Focus, Mondeo... kiedyś europejski oddział Forda był potężny, a jego samochody znajdowały się w ścisłej czołówce sprzedaży. Były takie kraje, jak np. Wielka Brytania, gdzie przez wiele lat Fiesta była zdecydowanym numerem 1. W 2025 r. w kwestii liczb jest cieniem dawnej potęgi. Europejczycy kupili 426 tys. 307 Fordów, co oznacza spadek sprzedaży rok do roku aż o 17 proc. Spory minus zanotowała także inna amerykańska marka. Sprzedaż Tesli skurczyła się o prawie 11 proc.
Na koniec ciekawostka. Ulubione auto Europejczyków to nie crossover
Dealerzy Forda pewnie tęsknią za Fiestą, ponieważ klasyczny segment B wciąż trzyma się mocno i jego najpopularniejsi przedstawiciele tylko umacniają swoją pozycję. Tak wygląda pierwsza dziesiątka ulubionych samochodów Europejczyków.
- Dacia Sandero - 270 tys. 111 szt. (+14, proc.)
- Renault Clio - 216 tys. 569 szt. (+6,5 proc.)
- Volkswagen Golf - 216 tys. 549 szt. (+17,5 proc.)
- Tesla Model Y - 210 tys. 484 szt. (-17,5 proc.)
- Volkswagen T-Roc - 203 tys. 611 szt. (-1,5 proc.)
- Peugeot 208 - 199 tys. 820 szt. (+2,7 proc.)
- Volkswagen Tiguan - 195 tys.297 szt. (+12,1 proc.)
- Toyota Yaris Cross - 194 tys. 512 szt. (+10,1 proc.)
- Skoda Octavia - 182 tys. 801 szt. (+13,3 proc.)
- Toyota Yaris - 180 tys. 806 szt. (+13,8 proc.)