Wystarczy tylko zwykła ciężarówka i mocowanie do odpowiedniego pługa? Nie zawsze. Służby korzystają z różnych maszyn do zimowego utrzymania dróg. To nie tylko tradycyjne ciężarówki, ale także znacznie bardziej skomplikowane pojazdy. Drogowcy mają bowiem dość wysokie wymagania.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Na liście wymogów wskazuje się m.in. przygotowanie do odśnieżania z bardzo niską prędkością. Stąd m.in. w niektórych maszynach instalowany jest dodatkowy prędkościomierz oraz dżojstik (służy do kontroli szybkości przejazdu) wykorzystywane podczas jazdy z prędkością nawet poniżej 1 km/h. By ułatwić obserwację drogi, stosuje się tzw. panoramiczne kabiny. Nie brakuje także monitoringu GPS, żeby operator w centrum zarządzania miał podgląd lokalizacji poszczególnych ekip i w razie potrzeby kierował je w najbardziej newralgiczne miejsca.
W przypadku najcięższych warunków zwykle sięga się po najcięższy sprzęt wyposażony w tzw. pługi wirnikowe (pracują tak wydajnie, że zgniatają i tną lód, zanim jeszcze trafi do komina odrzucającego całość na pobocze). Instaluje się je nie tylko na ciężarówkach, ale także większych ciągnikach czy maszynach budowlanych.
W galerii sprzęt drogowy wykorzystywany w różnych miejscach świata.