Do pożaru doszło na wysokości miejscowości Szczawin Duży. Na drodze w kierunku Warszawy utworzyły się potężne korki. Najbardziej prawdopodobną przyczyną pożaru było uszkodzenie układu hamulcowego. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, bo kierowca w ostatniej chwili odczepił ciągnik siodłowy.
Zobacz także: Spowodował śmiertelny wypadek i uciekł. Trzy dni temu stracił prawo jazdy
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoKierowca odczepił ciągnik. To go uratowało
— Kierowca zachował się bardzo przytomnie. Odczepił ciągnik siodłowy i odjechał, dzięki czemu pożar ograniczył się do przyczepy – mówi TVN24 brygadier Jędrzej Pawlak z Komendy Wojewódzkiej PSP w Łodzi.
Mimo obecności czterech zastępów straży pożar okazał się niełatwy do ugaszenia. Kiedy wydawało się, że ogień został już opanowany, strażacy odjechali z miejsca zdarzenia. Musieli jednak szybko wrócić, bo pozostałości papieru w naczepie znów zaczęły się tlić. Na miejsce został wysłany tym razem jeden zastęp strażaków.