• Policja poszukiwała samochodów osobowych segmentu C z benzynowymi silnikami o mocy min. 130 KM
  • W przetargu na nieoznakowane auta preferowano silniki co najmniej czterocylindrowe
  • Benzynowa Toyota Corolla 1,6 l w wersji Comfort wygrała z BMW 318i, Kią XCeed oraz Skodą Octavią

Najbardziej wysłużone radiowozy (wiele aut różnych marek) zostaną wymienione na nowe Toyoty. Policja wreszcie rozstrzygnęła przetarg na nieoznakowane radiowozy segmentu C z benzynowymi czterocylindrowymi silnikami o mocy co najmniej 130 KM. Jeszcze w tym roku nowe policyjne samochody trafią do jednostek w całym kraju. Łącznie to aż 90 sztuk.

Policjanci wybrali najtańszą ofertę (było ich aż 11), którą złożył dealer z Zabrza. Zaproponował on model Toyota Corolla Comfort z benzynowym silnikiem 1,6 l o mocy 132 KM. Do zapłaty ponad 7,4 mln zł, co oznacza, że za jedną sztukę policjanci zapłacą 82 600 zł. To prawie o 6 tys. zł taniej od standardowej oferty w salonie, i na dodatek taniej od konkurencji. Policji proponowano bowiem także BMW 318i (po 137,9 tys. zł za sztukę), Kię Xceed 1.6 T-GDI (ok. 115 tys. zł) oraz Skodę Octavię 1.5 TSI (ok. 100 tys. zł).

Policyjne Toyoty będą dość bogato wyposażone. Wersja Comfort zawiera m.in. światła przeciwmgielne LED, 16-calowe felgi aluminiowe, kamerę cofania, skórzane wykończenie kierownicy i gałki dźwigni zmiany biegów, radio multimedialne z ekranem 8-calowym, chromowane dodatki, automatyczną klimatyzację, podgrzewane lusterka, cyfrowy odbiornik DAB oraz pakiet z Android Auto i CarPlay. Do tego zestaw asystentów wspomagających kierowcę, czyli m.in. automatyczne światła z czujnikiem zmierzchu, asystent utrzymania w pasie ruchu, rozpoznawanie znaków drogowych czy wykrywanie zmęczenia kierowcy.

Dealer Toyoty ma czas do 11 grudnia 2020 roku. Do tej daty powinien dostarczyć 45 sztuk w ramach zamówienia podstawowego. Kolejne 45 aut (prawo opcji) trafi do policji najpóźniej do 21 grudnia.