Zdarzenie zostało nagłośnione przez trojmiasto.pl 9 stycznia br. Redakcja skontaktowała się z pasażerką, która była świadkiem zdarzenia. Jak twierdzi, na kolanach mężczyzny zauważyła smartfona, na którym ten oglądał teledyski. Dodała, że "wykonywał przy tym nerwowe ruchy głową" — najprawdopodobniej mając na myśli kołysanie się w rytm muzyki.
- Przeczytaj także: Kierowca zwrócił uwagę rowerzyście. Jego odpowiedź bezcenna [WIDEO]
W autobusie znajdowało się wtedy, jak oceniła, nawet kilkudziesięciu pasażerów. Sytuacja była groźna z punktu widzenia zdrowia i życia zarówno znajdujących się w pojeździe osób, jak i innych kierowców, którzy poruszali się po tej samej drodze.
Kierowca ma zostać ukarany
Wkrótce sprawą zajęli się pracownicy Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni, którzy kilka minut przed godziną 10, a więc w ciągu godziny, namierzyli i zatrzymali autobus na Węźle Franciszki Cegielskiej. W rozmowie z serwisem Trójmiasto.pl rzecznik prasowy Marcin Gromadzki poinformował, że kierowca miał m.in. "prowadzić autobus z jedną słuchawką w uchu i słuchać muzyki z aplikacji Spotify". Fakt, że kierowca trzymał telefon na kolanach, został zarejestrowany także przez monitoring, który standardowo znajduje się na wyposażeniu tego typu pojazdów.
- Przeczytaj także: Policjanci zatrzymali Mercedesa. Nie spodziewali się, że znajdą w środku coś takiego
Teraz pracodawca ma wyciągnąć konsekwencje od kierowcy. Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej, a także ZKM przeprosiły pasażerów za zaistniałą sytuację.
Źródło: trojmiasto.pl