Auto Świat Wiadomości Aktualności "Byłam w szoku". Tak pracę umilał sobie kierowca autobusu w Gdyni

"Byłam w szoku". Tak pracę umilał sobie kierowca autobusu w Gdyni

Autor Mateusz Nieścierowicz
Mateusz Nieścierowicz

Kierowca autobusu z Gdyni podczas jazdy słuchał muzyki i oglądał teledyski. Przy tym wszystkim trzymał telefon... na swoich kolanach. Niebezpieczne zachowanie zwróciło uwagę pasażerki, która przed godziną dziewiątą wsiadła do środka, by dojechać do pracy. — Byłam w szoku, bo od kierowcy wymagana jest szczególna uwaga — mówi, cytowana przez serwis trojmiasto.pl. Niezwłocznie poinformowała o wszystkim Zarząd Komunikacji Miejskiej.

Pasażerka odnotowała niepokojące zachowanie kierowcy — zdj. ilustracyjne
lunopark / Shutterstock
Pasażerka odnotowała niepokojące zachowanie kierowcy — zdj. ilustracyjne

Zdarzenie zostało nagłośnione przez trojmiasto.pl 9 stycznia br. Redakcja skontaktowała się z pasażerką, która była świadkiem zdarzenia. Jak twierdzi, na kolanach mężczyzny zauważyła smartfona, na którym ten oglądał teledyski. Dodała, że "wykonywał przy tym nerwowe ruchy głową" — najprawdopodobniej mając na myśli kołysanie się w rytm muzyki.

W autobusie znajdowało się wtedy, jak oceniła, nawet kilkudziesięciu pasażerów. Sytuacja była groźna z punktu widzenia zdrowia i życia zarówno znajdujących się w pojeździe osób, jak i innych kierowców, którzy poruszali się po tej samej drodze.

Kierowca ma zostać ukarany

Wkrótce sprawą zajęli się pracownicy Zarządu Komunikacji Miejskiej w Gdyni, którzy kilka minut przed godziną 10, a więc w ciągu godziny, namierzyli i zatrzymali autobus na Węźle Franciszki Cegielskiej. W rozmowie z serwisem Trójmiasto.pl rzecznik prasowy Marcin Gromadzki poinformował, że kierowca miał m.in. "prowadzić autobus z jedną słuchawką w uchu i słuchać muzyki z aplikacji Spotify". Fakt, że kierowca trzymał telefon na kolanach, został zarejestrowany także przez monitoring, który standardowo znajduje się na wyposażeniu tego typu pojazdów.

Teraz pracodawca ma wyciągnąć konsekwencje od kierowcy. Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej, a także ZKM przeprosiły pasażerów za zaistniałą sytuację.

Źródło: trojmiasto.pl

Autor Mateusz Nieścierowicz
Mateusz Nieścierowicz