Kryzys dotyka także największych. Problemy z dostępnością półprzewodników nie ominęły także Toyoty, która ogłosiła przerwy w produkcji w kilkunastu zakładach w Japonii. Według agencji Bloomberg oznacza to zmniejszenie produkcji aż o 40 proc. To kiepska wiadomość nie tylko dla dealerów (ryzyko pustek w salonach), ale także dla klientów (dłuższy czas oczekiwania na nowo zamówione auto).

Wstrzymanie produkcji aż na 27 liniach w 14 zakładach dotyczy wielu modeli z gamy Toyoty i Lexusa. W sierpniu i wrześniu nie będą produkowane m.in. Toyota Camry, C-HR, Corolla, Land Cruiser, Prius, Prius PHV, RAV4, RAV4 PHV, Yaris, Yaris Cross. Na tym nie koniec.

Cięcia dotknęły nawet wodorową Toyotę Mirai. Ponadto zawieszono produkcję wielu aut z gamy Lexusa. Przerwa dotyczy modeli: CT, ES, IS, LS, LX, NX, RC, RX, UX.

Przerwy w produkcji potrwają od kilku dni do kilku tygodni zależnie od fabryki i modelu. Najdłużej trzeba będzie poczekać w przypadku takich modeli jak LC (ponad miesiąc), Century (4 tygodnie), Corolla i RAV4 (ponad 2 tygodnie) czy Land Cruiser i LX (ponad 3 tygodnie).