Magdalena Kobos, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów, nie potwierdziła „WSJ Polska” tych wiadomości, ale przyznała, że w tym tygodniu kierownictwo resortu ogłosi decyzję w sprawie podatku VAT.

Przypominamy, że rozstrzygnięcie w sprawie podatku VAT związanego z użytkowaniem przez firmy środków transportu miało nastąpić już w pierwszej połowie maja. Jednak resort finansów postanowił przeanalizować ten problem jeszcze raz.

Powód: sprawa odpisów VAT od paliwa i od ceny auta jest trudna nie tylko z perspektywy budżetu państwa, lecz przede wszystkim regulacji europejskich.

Bowsiem Europejski Trybunał Sprawiedliwości w wyroku ogłoszonym 23 grudnia 2008 r przyznał przedsiębiorcom prawo do pełnego odpisu podatku. Decyzja ETS sprawiła, że – po pięciu latach przerwy – niemal do wszystkich salonów samochodowych powróciły auta z kratką. Jednak ku zdziwieniu sprzedawców nie stały się one hitem tak jak jeszcze kilka lat temu.

Według oficjalnych danych do końca kwietnia tego roku sprzedano zaledwie 200 sztuk aut osobowych z homologacją ciężarową.

To słaby wynik, zważywszy, że w latach 1999–2004 sprzedawano ich nawet 100 tys. sztuk rocznie. Wojciech Drzewiecki, szef instytutu Samar, twierdzi, że nie ma w tym nic dziwnego, bo przedsiębiorcy czekają z zakupami na rozstrzygnięcie resortu finansów. "Potrzebne jestprzede wszystkim ostateczne uregulowanie obydwu spraw. Nic tak nie psujerynku jak niepewność" – twierdzi Drzewiecki.

Nie wiadomo jednak, czy stan zawieszenia nie będzie nadal trwał, jeżeli resort finansów nie zgodzi się na odpisanie VAT od ceny paliwa. Eksperci twierdzą, że taka decyzja może narazić państwo na kolejne procesy sądowe. "Chyba że ministerstwu udało się uzyskać od Komisji Europejskiej zgodę na wprowadzenie tej regulacji na okres przejściowy" – mówi Marek Konieczny z firmy doradczej DCG Dealer Consulting.

Wojciech Halarewicz, szef Mazdy w Polsce, gotów jest jednak machnąć ręką na VAT od paliwa, byleby tylko resort wprowadził pełen odpis podatku dla firm przy zakupie samochodów. "Odpis VAT od paliwa byłby trudny z punktu widzenia budżetu" – mówi Halarewicz. Z tego źródła trafia do kasy państwa nawet kilkaset milionów złotych rocznie. Rezygnacja z VAT od samochodów służbowych jest dla budżetu bardziej korzystna, gdyż dzięki temu sprzedaż nowych aut może się zwiększyć nawet o 20–30 proc., a tym samym państwo zarobi więcej na akcyzie.

źródło: http://www.dziennik.pl