Pierwsze plotki na temat pojazdu mówiły nam o modelu T-Cross, ale do nazwy dodano jeszcze słowo "Breeze", które ma kojarzyć się z przyjemnościami podróży bez zadaszenia. Połączenie crossovera i kabrioletu jak najbardziej jest możliwe, a pokazał nam to już m.in. Land Rover, prezentując niezadaszoną wersję modelu Evoque.
Volkswagen T-Cross Breeze zapowiada nadejście nowej rodziny uterenowionych modeli, do której dołączy jeszcze m.in. 7-miejscowa wersja Tiguana, a także crossover rozmiarami zbliżony do Golfa. Wydaje się to prawie nierealne, ale T-Cross Breeze nie jest tylko jednorazowym prototypem. W planach jest również wersja seryjna. Zgodnie z zapowiedzią będzie on najmniejszym SUV-em w produkowanym przez Volkswagena.
Samochód mierzy 4133 mm długości, a pozostałe wymiary to 1798 mm szerokości oraz 1563 mm wysokości. Osie zostały rozstawione na 2565 mm. Projekt ma wiele wspólnego z najnowszą odsłoną Tiguana, ale ma bardziej lifestylowy charakter kojarzący się z wakacjami. Wyraźnie zaznaczono takie elementy jak ringi LED-ów otaczające światła przeciwmgielne, wąziutkie przednie reflektory i wąski czarny pas grilla. Ponadto możemy dostrzec plastikowe ciemne osłony na nadkolach i w dolnej części nadwozia kontrastujące z przyjemnym lakierem o nazwie Summer Green Metallic. Volkswagen T-Cross Breeze porusza się na 19-calowych obręczach i został wyposażony w czarny materiałowy dach. Bagażnik pomieści 300 litrów plecaków i toreb.
W środku panuje nowoczesny minimalistyczny klimat, a większość funkcji jest tu obsługiwana za pomocą ekranów. Ponadto model wyposażono w system nagłośnieniowy Beats Audio o mocy 300 W.
Pod maską kryje się 1-litrowa 3-cylindrowa turbodoładowana jednostka generująca 110 KM mocy oraz 175 Nm momentu obrotowego, która jest połączona z 7-biegową skrzynią DSG. Producent deklaruje, że T-Cross Breeze potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w czasie 10,3 sekundy, natomiast maksymalna prędkość wynosi 188 km/h. Apetyt na paliwo pojazdu wynosi 5 l/100 km, a maksymalnie potrafi przejechać dystans 800 km.