Funkcjonariusze Straży Granicznej z Nowego Dworu dokonali kolejnego odkrycia, ujawniając próby nielegalnego przewozu papierosów bez polskich znaków akcyzy. W jednym z przypadków, który miał miejsce 13 maja, zatrzymano 25-letniego kierowcę, który wzbudził podejrzenia niespokojnym zachowaniem i nietypowym ładunkiem w samochodzie osobowym.
Przeczytaj także: Jest wyrok. Oblał egzamin na prawo jazdy przez szybę i poszedł do sądu. To może być przełom
Strażnicy zajrzeli do bagażnika, a tam pralka, a w niej...
W bagażniku jego pojazdu, w obudowie pralki, znajdowały się owinięte czarną folią kartony z papierosami. Łącznie liczba paczek wynosiła 1220, a ich wartość oszacowano na 21,4 tys. zł.
Strażnicy pokazali zdjęcia z interwencji. Trzeba przyznać, że pomysłowość przemytników jest coraz większa. Polska Straż Graniczna jednak też coraz bardziej doświadczona, ponieważ co chwilę informuje o kolejnych takich zatrzymaniach.
Nie pierwszy raz próbowano tu przemycić papierosy
W ostatnich tygodniach Straż Graniczna z Nowego Dworu odnotowała kolejne próby przemytu papierosów przez granicę z Białorusią. W kwietniu w pobliskim lesie znaleziono 9 pakunków, w których znajdowało się łącznie 5400 paczek papierosów z białoruskimi znakami akcyzy. Łączna wartość przechwyconego towaru wyniosła niemal 95 tys. zł.
Kolejne odkrycie funkcjonariusze Straży Granicznej zanotowali niedaleko granicy, gdzie na polach uprawnych znaleziono kolejne pakunki. Tym razem zabezpieczono 1000 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Ich wartość oszacowano na ponad 17 tys. zł.
Wszystkie ujawnione przypadki wskazują na różnorodność metod stosowanych przez przemytników. Od wykorzystania ukrytych schowków w pojazdach, po porzucane ładunki w trudno dostępnych miejscach, takich jak lasy czy pola. Straż Graniczna podkreśla jednak, że dzięki doświadczeniu i czujności funkcjonariuszy, wiele prób przemytu zostaje udaremnionych.