Logo
WiadomościAktualnościWarsztat blacharsko-lakierniczy "pod chmurką", a właściwie pod mostem

Warsztat blacharsko-lakierniczy "pod chmurką", a właściwie pod mostem

Drobne naprawy w plenerze można jakoś zrozumieć i wytłumaczyć, ale wymianę płynów eksploatacyjnych, czy naprawy blacharsko-lakiernicze pod mostem (dosłownie), to już chyba lekka przesada. Tak samo uznali okoliczni mieszkańcy i straż miejska w Gdańsku, którzy interweniowali w plenerowym warsztacie w jednej z dzielnic Gdańska.

Zlikwidowano warsztat blacharsko-lakierniczy „pod chmurką”
Straż Miejska Gdańsk
Zlikwidowano warsztat blacharsko-lakierniczy „pod chmurką”

Kilku mężczyzn postanowiło serwisować swoje samochody pod jednym z wiaduktów w gdańskiej dzielnicy Orunia-św. Wojciech-Lipce. Zakres prac był dość szeroki - od mechaniki po naprawy blacharsko-lakiernicze. Nie spodobało się to jednak okolicznym mieszkańcom osiedla, którzy wezwali na miejsce straż miejską.

Przybyli strażnicy zastali trzy samochody i ich właścicieli – domorosłych mechaników. W momencie interwencji akurat trwało malowanie błotnika zielonego Mercedesa. Wokół leżały narzędzia, części samochodowe i pojemniki z płynami eksploatacyjnymi. Majsterkowicze zostawili po swoich pracach także kilka oleistych plam.

Przeczytaj też:

Z relacji strażników wynika, że mężczyźni byli bardzo zdziwieni interwencją, a wręcz oburzeni faktem, że ktoś przeszkadza im w środku pracy. Funkcjonariuszom tłumaczyli, że to tylko drobny serwis. Na miejscu pojawiła się także policja, gdy okazało się, że jedno z aut nie ma dokumentów, tablic rejestracyjnych ani naklejki legalizacyjnej.

Po kontroli okazało się jednak, że samochód faktycznie należy do mężczyzny, który go naprawiał. Cała sytuacja zakończyła się mandatem.

pik
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium