Na wielu stacjach benzynowych na Węgrzech cena za litr paliwa przekracza 500 forintów. Jednak zgodnie z podaną na czwartkowej konferencji prasowej informacją, nie będzie ona mogła być teraz wyższa niż 480 forintów, czyli równowartość 6,08 zł. Za taką kwotę będzie można zatankować benzynę oraz olej napędowy.

- W naszej ocenie, będzie to wsparciem dla gospodarki i przyczyni się do ograniczenia inflacji. Ceny maksymalne będą obowiązywać przez trzy miesiące - oświadczył szef kancelarii premiera Gergely Gulys.

Tamtejszy Centralny Urząd Statystyczny (KSH) wyliczył, że porównując zeszłoroczny październik do tego z 2021 roku, inflacja wzrosłą o 6,5 proc. Natomiast Węgierski Bank Narodowy poinformował, że wysokie ceny paliw odpowiadają za 1,9 pkt proc. inflacji.

Podjęta decyzja była podyktowana dużym wzrostem cen paliw, które okazuje się, że rosną najszybciej w Europie. Portal Globalpetrolprices podał, że obecna cena benzyny jest o 29,3 proc. wyższa niż przed rokiem, a olej napędowy kosztuje aż o 36 proc. więcej.