Ucieczki kierowców z miejsc zdarzenia nie są żadną nowością. Niestety, nadal bardzo często dochodzi do takich zachowań, a sprawcy pozostają bezkarni. Kierowca Saaba poruszający się po Lublinie również myślał, że nie poniesie konsekwencji za doprowadzenie do incydentu na drodze.

Wjechał w BMW i zaczął uciekać

Jak podaje serwis lublin112.pl, we wtorek w Lublinie kierowca samochodu marki Saab doprowadził do kolizji i wjechał w BMW. Zamiast zatrzymać się i wyjaśnić sprawę z poszkodowanym, wolał oddalić się z miejsca zdarzenia. Poszkodowany jednak nie zamierzał tak tego zostawić. Kierowca BMW poinformował policję o zdarzeniu, ale też sam przeszedł do działania.

Ruszył za uciekającym kierowcą. Pościg nie trwał jednak długo, bo sprawca nie odjechał zbyt daleko. Utknął w korku, jaki utworzył się na Drodze Męczenników Majdanka. Chwilę później zjawiła się tam policja, która zatrzymała kierowcę.

Lubelski serwis dodaje, że uciekający mężczyzna był trzeźwy. Nie posiadał jednak prawa jazdy. Wręcz przeciwnie. Kierowca miał za to zakaz kierowania pojazdami.

Źródło: lublin112.pl