Nieodpowiedzialny kierowca Skody został zatrzymany na gorącym uczynku. Podczas wyprzedzania nie tylko znacznie przekroczył prędkość w terenie zabudowanym, ale także przejechał podwójną linię ciągłą i zakończył manewr przed przejściem dla pieszych. Przy wspomnianym przejściu stał jednak policjant, który natychmiast zareagował.

Całość nagrała kamera samochodowa wyprzedzanego pojazdu. Nagranie trafiło na kanał "Stop Cham" na YouTube.

"Wyścig po utratę uprawnień"

Do zdarzenia doszło w piątek, 24 lutego, na drodze wyjazdowej z Puław na Dęblin — podają twórcy kanału "Stop Cham" i szacują, że kierujący Skodą mógł osiągnąć prędkość w okolicach 100 km/h.

Choć dokładna prędkość, z jaką poruszał się pojazd, nie jest znana, na samym dole zamieszczonego w serwisie YouTube nagraniu widać, że kierowca wymijanego samochodu jechał z prędkością około 50 km/h. I była to maksymalna dopuszczalna na tej drodze prędkość, gdyż pojazdy znajdowały się w terenie zabudowanym, o czym z kolei informuje znak sygnalizujący koniec terenu zabudowanego znajdujący się za wspomnianym przejściem dla pieszych.

Pewne jest więc przekroczenie prędkości oraz wyprzedzanie na podwójnej ciągłej. Odległość zakończenia manewru od przejścia dla pieszych może także sugerować, że kierowca odpowiedział i za to wykroczenie.

Kara za nieodpowiedzialną jazdę mogła być zatem wysoka, gdyż zgodnie z aktualnym taryfikatorem w przypadku samego przekroczenia prędkości o 41–50 km/h kierowca otrzymuje mandat w wysokości 1000 zł i 11 punktów.

"Wyścig po utratę uprawnień" podsumował zdarzenie jeden z internautów.

(SK)