Opisywana sytuacja wydarzyła się 21 listopada na opolskim odcinku autostrady A4. Okazało się, że zatrzymany zestaw "znaczy" za sobą teren. Z komory silnika ciągnika stwierdzono duże wycieki oleju. Na podłożonym kartonie szybko pojawiły się czarne plamy.
Inspektorzy uznali usterkę za niebezpieczną zarówno dla środowiska, jak i dla innych kierowców podróżujących tą trasą. Na miejsce wezwano obsługę autostrady, żeby usunęła zanieczyszczenia pozostawione na nawierzchni.
Kierowca ciężarówki został ukarany mandatem i zakazano mu kontynuowania jazdy do czasu naprawy usterki. Przewoźnik i osoba zarządzająca transportem w firmie muszą liczyć się z karami pieniężnymi, ponieważ wszczęto wobec nich podstępowanie administracyjne.