Logo
WiadomościAktualnościZ naczepy spadły baloty ze słomą i trafiły w motocyklistę. Kierowca może się nie wypłacić

Z naczepy spadły baloty ze słomą i trafiły w motocyklistę. Kierowca może się nie wypłacić

W okresie letnim na polskich drogach można spotkać więcej niż zwykle maszyn rolniczych i pojazdów wykorzystywanych do transportu plonów. Podczas jednego z takich przejazdów z naczepy spadły dwa baloty ze słomą i uderzyły w przejeżdżającego motocyklistę, który odniósł ciężkie obrażenia. Kierowca nie wykupił obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego, więc będzie musiał zwrócić wszystkie poniesione koszty.

Posłuchaj artykułu

00:00 / 00:00
Audio generowane przez AI (ElevenLabs) i może zawierać błędy
Przewóz słomy - zdj. ilustracyjne
Victoria Tucholka / Shutterstock
Przewóz słomy - zdj. ilustracyjne
  • Z naczepy jadącego pojazdu spadły dwa baloty, powodując ciężkie obrażenia u motocyklisty
  • Sprawca nie posiadał ubezpieczenia OC, więc musi samodzielnie spłacić ponad 1,9 mln złotych odszkodowań wypłaconych przez UFG
  • Brak obowiązkowego OC to ryzyko tzw. regresu, który może być wielokrotnie wyższy od opłaty karnej z powodu niewykupionej polisy
  • Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

To jedna z historii, które przytacza Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG). Co roku do funduszu trafia kilka tysięcy spraw dotyczących odszkodowań za zdarzenia drogowe, których sprawcy nie mieli ważnego ubezpieczenia OC.

Regres może zrujnować nieubezpieczonego

Wypłaty dla poszkodowanego motocyklisty przekroczyły już 1,9 mln złotych, jego miesięczna renta wynosi ponad 10 tys. zł. Wszystkie koszty pokrywa Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG), ale to na kierowcy pojazdu z naczepą ciąży obowiązek zwrotu pieniędzy, ponieważ nie miał on wykupionej polisy komunikacyjnej.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Poznaj kontekst z AI

Jakie obrażenia odniósł motocyklista?
Ile wynoszą odszkodowania dla motocyklisty?
Dlaczego kierowca musi zwrócić pieniądze UFG?
Jak można sprawdzić ważność ubezpieczenia OC pojazdu?

UFG podkreśla, że regres to największego ryzyko dla kierowcy bez OC, dużo dotkliwszy niż opłata karna za brak wykupionej polisy (do 93330 zł w przypadku auta osobowego). W wielu sprawach oznacza ruinę finansową dla sprawcy oraz jego rodziny. To roszczenie zwrotne wobec nieubezpieczonego sprawcy szkody. Ubezpieczyciel ma prawo dochodzić zwrotu wypłaconego przez siebie odszkodowania i innych świadczeń nie tylko od kierowcy bez ważnej polisy. Dzieje się tak również, gdy sprawca był pijany, nie miał prawa jazdy lub uciekł z miejsca zdarzenia.

Uwaga na pułapki ubezpieczeniowe

Wielu kierowców jeździ pojazdami bez OC, ponieważ wpada w tzw. pułapkę ubezpieczeniową. UFG ostrzega, że polisa nie przedłuży się automatycznie na kolejny rok w następujących przypadkach:

  • zakup używanego pojazdu — ubezpieczenie OC poprzedniego właściciela obowiązuje tylko do końca okresu, na który zostało wystawione (najczęstszy powód);
  • brak opłacenia pełnej składki, np. jednej raty;
  • wypowiedzenie umowy ubezpieczenia OC (należy zachować ciągłość);
  • krótkoterminowe ubezpieczenie (np. pojazdy historyczne, wolnobieżne).

Jak sprawdzić, czy pojazd ma OC?

Każdy może szybko i łatwo sprawdzić ważność ubezpieczenia OC dowolnego pojazdu. Wystarczy znać jego numer rejestracyjny lub VIN oraz wejść na stronę internetową: www.ufg.pl. Należy go podać w zakładce "Sprawdź OC dla pojazdu", dalej można wybrać datę, dla której chcemy sprawdzić ważność polisy.

Jak wynika z danych UFG, w 2024 r. ważność polisy OC sprawdzano aż 70 tys. razy dziennie.

Autor Krzysztof Słomski
Krzysztof Słomski
Wydawca AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
Posłuchaj artykułu
Posłuchaj artykułu
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium