Jeśli myślicie, że widzieliście już w życiu wszystko, to pojedźcie do leżącej pod Ciechanowem miejscowości Obrąb. Zastaniecie tam widok wyłączonego z użytku mostu drogowego. Niby nic specjalnego, wszak takie obiekty wymagają okresowych remontów, ale ta przeprawa została zamknięta dzięki "uprzejmości" złodziei, którzy dobrali się do ważnych elementów konstrukcyjnych.
Rozkradziony most – kto żyje w Polsce, ten się w cyrku nie śmieje
Powiatowy Zarząd Dróg w Ciechanowie (PZD) poinformował, że do nietypowej kradzieży doszło we wtorek 19 kwietnia. Złodzieje zainteresowali się niewidocznymi z jezdni elementami konstrukcyjnymi zapewniającymi obiektowi odpowiednią wytrzymałość. Ze względów bezpieczeństwa most w miejscowości Obrąb został zamknięty w trybie pilnym. Na drogach prowadzących do przeprawy drogowcy ustawili znaki o braku przejazdu.
Zobacz: "Bydlak" ukradł auto Jana Błachowicza. Były mistrz UFC prosi o pomoc
Również w trybie natychmiastowym urzędnicy musieli zlecić inspekcję i wykonanie szczegółowej ekspertyzy stwierdzającej, czy wybrakowana przeprawa nie uległa poważniejszym uszkodzeniom. Wstępne oględziny wykazały, że most został pozbawiony większości poprzecznic pośrednich (aż 22 z 36 szt.) i 132 szt. śrub mocujących te elementy. Każda z wygiętych w kształcie litery C poprzecznic ważyła 54,3 kg i była wykonana ze stali konstrukcyjnej S355J2.
Wybrakowany most zostanie otwarty jeszcze przed remontem
Już w poniedziałek 25 kwietnia PZD w Ciechanowie udało się uzyskać ekspertyzę stanu technicznego mostu, który padł łupem awangardowych złodziei. Szczęśliwie okazało się, że brak 22 poprzecznic "nie wpływa w sposób znaczący na nośność mostu". Na podstawie tego dokumentu powiatowy inspektor nadzoru budowalnego podjął decyzję o warunkowym przywróceniu ruchu na przeprawie.
Sprawdź też: Kupują i rozmontowują pralki, żeby produkować samochody
Most zostanie ponownie otwarty w godzinach porannych w czwartek 28 kwietnia. Będzie jednak zwężony do jednego pasa wytyczonego na środku obiektu, a ruch będzie odbywać się wahadłowo. Takie zalecenie pojawiło się w ocenie technicznej. Trwają też poszukiwania wykonawcy naprawy obiektu w Obrąbie, który przywróci mu pełną funkcjonalność przed 31 maja. A wszystko przez czyjeś lepkie ręce!