- Ministerstwo Infrastruktury planuje zmiany w prawie, które zwiększą skuteczność egzekwowania mandatów z fotoradarów
- Właściciele pojazdów będą musieli wskazać kierowcę w momencie ujawnienia wykroczenia przez fotoradar, inaczej będzie im grozić kara odebrania dowodu rejestracyjnego samochodu
- Kierowcy, którzy opłacą mandat z fotoradaru w ciągu 14 dni, będą mogli liczyć na 25-procentową zniżkę
- Mandaty z fotoradaru. Będzie obowiązek wskazania sprawcy i rejestr samochodów
- Kierowcy unikali odbioru korespondencji za fotoradar. Będą za to kary
- 25 proc. zniżki na mandat za fotoradar. MI zaoferuje zachętę do szybkiego płacenia
- Zmiany mają szansę wejść jeszcze w tym roku
- Fotoradary w liczbach. Urządzenia pomiarowe stoją w 600 miejscach w Polsce
- Jakie mandaty z fotoradarów w 2025 r.?
Ściągalność należności za mandaty z fotoradarów jest w Polsce stoi na żenująco niskim poziomie — w 2023 r. nie udało się ukarać ponad 44 proc. kierowców, których uchwycił fotoradar. Choć już raz rząd twierdził, że uporał się z unikaniem odpowiedzialności przez kierowców, to w rzeczywistości cały czas istnieje dużo możliwości, by nie płacić mandatu. Ministerstwo Infrastruktury proponuje modyfikacje prawa, które — jak się wydaje — mają zakończyć ten proceder.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoMandaty z fotoradaru. Będzie obowiązek wskazania sprawcy i rejestr samochodów
Przede wszystkim zakończyć ma się czas, w którym kierowcy unikają mandatu poprzez wskazanie nieistniejącego sprawcy, czyli stosowanie metody "na Ukraińca". Właściciele pojazdów będą zobowiązani do wskazania osoby kierującej pojazdem w momencie zarejestrowania wykroczenia. Konieczne będzie podanie jej imienia, nazwiska, adresu zamieszkania oraz uzyskanie potwierdzenia, czy zgadza się na przyjęcie mandatu.
Ponadto powstanie rejestr pojazdów, którymi popełniono wykroczenia, ale nie udało się ustalić sprawcy lub które są zarejestrowane za granicą. W przypadku pojazdów z tego wykazu, przy kolejnej kontroli policyjnej, możliwe będzie zatrzymanie dowodu rejestracyjnego, a w przypadku aut zarejestrowanych za granicą — odholowanie pojazdu na koszt właściciela, chyba że zostanie wpłacona kaucja odpowiadająca wysokości grzywny. Informacje będą docelowo rejestrowane w CEPiK-u.
Mało tego. Jeśli ITD odkryje, że nie ujawniono sprawcy wykroczenia, będzie mogło wystąpić jako oskarżyciel publiczny w sprawach dotyczących niewskazania kierowcy przez właściciela pojazdu. Obecnie sądy często odmawiają wszczęcia takich spraw lub je umarzają z powodu braku odpowiednich kompetencji GITD.
- Przeczytaj także: Co czarny Mercedes z Ukrainy z dziwną skrzynką na klapie robił przy lotnisku w Warszawie?
Kierowcy unikali odbioru korespondencji za fotoradar. Będą za to kary
Zakończy się także metoda na unikanie listonosza. Nowelizacja przewiduje dodatkowe kary porządkowe za brak odpowiedzi na urzędową korespondencję lub jej nieodbieranie. Ma to przeciwdziałać unikaniu odpowiedzialności przez sprawców wykroczeń. Sprawy dotyczące wykroczeń ujawnionych przez fotoradar przedawniają się po roku, przez co wielu sprawców stara się nie odbierać korespondencji i "przeczekać" do przedawnienia.
Dodatkowo, rozszerzony zostanie katalog sytuacji, w których można odstąpić od przesłuchania osoby, przeciwko której toczy się postępowanie. Dotyczy to m.in. spraw prowadzonych korespondencyjnie w związku z wykroczeniami zarejestrowanymi przez fotoradary.
25 proc. zniżki na mandat za fotoradar. MI zaoferuje zachętę do szybkiego płacenia
Co ciekawe, Ministerstwo Infrastruktury przewiduje również "zachętę", by mandat za wykroczenie opłacić w ciągu 14 dni od odbioru korespondencji. Kierowcy, którzy w tym czasie przyjmą mandat i opłacą grzywnę za pośrednictwem eBOK (elektronicznego biura obsługi klienta), będą mogli skorzystać z 25-procentowej zniżki.
Zmiany mają szansę wejść jeszcze w tym roku
Ministerstwo Infrastruktury planuje przedłożenie projektu Radzie Ministrów w IV kwartale 2025 r. Jeśli zmiany wejdą w życie, mogą znacząco usprawnić system egzekwowania przepisów ruchu drogowego w Polsce i ograniczyć liczbę spraw, które kończą się przedawnieniem.
- Przeczytaj także: Koniec z zakazem nagrywania kamerką. Idą nowe przepisy dla kierowców
Fotoradary w liczbach. Urządzenia pomiarowe stoją w 600 miejscach w Polsce
Obecnie CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym) zarządza 671 urządzeniami rejestrującymi w 600 lokalizacjach. W skład tej sieci wchodzą m.in.:
- 474 stacjonarne fotoradary,
- 71 urządzeń do odcinkowego pomiaru średniej prędkości,
- 50 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle,
- 5 rejestratorów przejazdu na czerwonym świetle na przejazdach kolejowych,
- 39 mobilnych urządzeń rejestrujących w pojazdach ITD.
Jakie mandaty z fotoradarów w 2025 r.?
- za przekroczenie prędkości do 10 km na godz. – 50 zł
- przekroczenie prędkości o 11-15 km na godz. – 100 zł
- przekroczenie prędkości o 16-20 km na godz. – 200 zł
- przekroczenie prędkości o 21-25 km na godz. – 300 zł
- przekroczenie prędkości o 26-30 km na godz. – 400 zł
- przekroczenie prędkości o 31-40 km na godz. – 800 zł / 1600 zł (w przypadku recydywy)
- przekroczenie prędkości o 41-50 km na godz. – 1000 zł / 2000 zł (recydywa)
- przekroczenie prędkości o 51-60 km na godz. – 1500 zł / 3000 zł (recydywa)
- przekroczenie prędkości o 61-70 km na godz. – 2000 zł / 4000 zł (recydywa)
- przekroczenie prędkości o 71 km na godz. i więcej – 2500 zł / 5000 zł (recydywa)