• W strefach ruchu, zamieszkania, a także w strefie ograniczonej prędkości obowiązują specyficzne przepisy drogowe, do których należy się stosować
  • Niektóre strefy tworzone są z zamiarem, który dla użytkowników dróg nie zawsze jest czytelny

Zacznijmy od strefy ruchu: bo aby dowiedzieć się, co to oznacza dla kierowcy, trzeba się trochę wysilić, bo jeden przepis, który by czytelnie dla wszystkich wyjaśniał, o co chodzi, nie istnieje.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

O tym, że wjeżdżamy do strefy ruchu, informuje znak D-52. Z rozporządzenia w sprawie znaków i sygnałów drogowych dowiemy się jednak tylko tyle, że:

Znak D-52 "strefa ruchu" Foto: archiwum / Auto Świat
Znak D-52 "strefa ruchu"

Zajrzyjmy zatem do Kodeksu drogowego w poszukiwaniu definicji strefy ruchu. Okazuje się, że ona jest, ale niewiele nam mówi:

Wiemy już zatem, że jest to obszar oznakowany, i że jest on wyznaczony na drodze wewnętrznej. Co dalej? Okazuje się, że wyjaśnienie znajduje się tam, gdzie większość kierowców raczej by go nie szukała: w pierwszym artykule Prawa o ruchu drogowym. Dowiadujemy się z niego, że "Ustawa określa zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu (...)". Oznacza to, że za znakiem "strefa ruchu" obowiązują standardowe przepisy drogowe opisane w Kodeksie drogowym.

Nie każdy wie, że przepisy Kodeksu drogowego (poza pewnymi wyjątkami) nie obowiązują na drogach wewnętrznych, gdyż nie mają one statusu dróg publicznych. Jeśli jednak na drodze wewnętrznej ustanowiona zostaje strefa ruchu – wtedy obowiązują na niej przepisy Kodeksu. Ma to takie praktyczne znaczenie, że jeśli np. na parkingu pod sklepem, na którym stworzono strefę ruchu, zaparkujemy na "kopercie" dla niepełnosprawnych, to policja może nasze auto stamtąd odholować, wlepić kierowcy 800 zł mandatu i obciążyć go kosztami holowania. Jeśli spowodujemy kolizję, łatwo będzie stwierdzić, kto zawinił – gdyby stało się to na zwykłej drodze wewnętrznej, byłoby to o wiele trudniejsze.

To jeszcze trzeba wiedzieć: wyjeżdżając ze strefy ruchu na drogę publiczną, włączamy się do ruchu, a zatem mamy obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu, którzy znajdują się na drodze publicznej – pieszym, rowerzystom i innym pojazdom.

Znak D-53 "koniec strefy ruchu" Foto: archiwum / Auto Świat
Znak D-53 "koniec strefy ruchu"

Strefa zamieszkania – tu kierowca jest intruzem

Strefa zamieszkania wprawdzie nie jest obszarem, na którym obowiązuje zakaz ruchu, niemniej kierowcy pojazdów (nie tylko mechanicznych) muszą bezwzględnie ustępować pierwszeństwa pieszym oraz stosować się do kilku specyficznych zasad.

Znak D-40 – strefa zamieszkania Foto: archiwum / Auto Świat
Znak D-40 – strefa zamieszkania

Co do definicji strefy zamieszkania, to brzmi ona tak:

Warto zauważyć, że w przepisie tym nie ma mowy o tym, że strefę zamieszkania wyznacza się wyłącznie w miejscu, gdzie mieszka dużo ludzi, np. w pobliżu osiedli mieszkaniowych. Nic z tych rzeczy: strefy zamieszkania – wbrew nazwie – wyznaczane są często na obszarach, gdzie nikt nie mieszka: na bulwarach, deptakach, itp. Co do specyficznych zasad obowiązujących w strefach zamieszkania, to są to m.in:

  • ograniczenie prędkości do 20 km/h, które obowiązuje nie tylko kierowców pojazdów mechanicznych, lecz także m.in. rowerzystów;
  • bezwzględne pierwszeństwo pieszych przed pojazdami; w strefie zamieszkania piesi mogą korzystać z całej szerokości drogi, mają też pierwszeństwo przed użytkownikami urządzeń wspomagających ruch (wrotek, rolek, desek z kółkami, itp.);
  • w strefie zamieszkania użytkownicy urządzeń wspomagających ruch mają jednak pierwszeństwo przed pojazdami i mogą korzystać z całej szerokości drogi. Czytajcie uważnie: przed pojazdami, a więc nie tylko samochodami, lecz także przed rowerzystami, osobami na hulajnogach elektrycznych, itp.;
  • w strefie zamieszkania z hulajnóg elektrycznych mogą – pod opieką dorosłych – korzystać także małe dzieci;
  • w strefie zamieszkania z drogi mogą korzystać małe dzieci, nawet jeśli nie są pod opieką dorosłych;
  • parkować w strefie zamieszkania wolno tylko w wyznaczonych miejscach;

Uwaga: wyjeżdżając ze strefy zamieszkania na drogę publiczną, także włączamy się do ruchu, a zatem mamy obowiązek ustąpić pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu, którzy znajdują się na drodze publicznej.

Znak D-41 – koniec strefy zamieszkania Foto: archiwum / Auto Świat
Znak D-41 – koniec strefy zamieszkania

Znak B-43, czyli strefa ograniczonej prędkości. Uważaj na garby

Strefa ograniczonej prędkości nie kryje wielu niespodzianek, ponad to, że warto odróżniać znak B-43 mówiący o wjeździe do takiej strefy od "zwykłego" ograniczenia prędkości wyrażonego znakiem B-33. O tym, że wjeżdżamy do takiej strefy, mówi biała kwadratowa tablica, na której umieszczony jest znak ograniczenia prędkości.

ZNak B-43 – strefa ograniczonej prędkości Foto: archiwum / Auto Świat
ZNak B-43 – strefa ograniczonej prędkości

Będąc w takiej strefie, powinniśmy wiedzieć, że kolejne skrzyżowania nie odwołują ograniczenia prędkości – obowiązuje ono aż do wyjazdu ze strefy. No i – to również ważne – możemy spodziewać się, że "garby" oraz inne "szykany" nie będą oznakowane.

ZNak B-44 – koniec strefy ograniczonej prędkości Foto: archiwum / Auto Świat
ZNak B-44 – koniec strefy ograniczonej prędkości