- Znaki D-42 i E-17a mają określone znaczenie na drogach
- Występują razem i oznaczają, że wjeżdżamy do miejscowości
- Znak D-42 dodatkowo nakazuje zmniejszyć prędkość
W codziennej podróży przez polskie miasta i wsie, kierowcy napotykają na swojej drodze tysiące znaków drogowych. Większość z nich jest dobrze znana, jednak istnieją symbole, które nawet doświadczonych użytkowników dróg mogą wprowadzić w błąd. Chodzi o znaki E-17a i D-42, które, choć wydają się jasne, potrafią zmylić i przyczynić się do kosztownych konsekwencji.
Definicja znaku E-17a
Znaki oznaczone literą "E" to grupa znaków kierunku i miejscowości. Krótko mówiąc, takie oznakowanie oznacza drogę dojazdu lub rozpoczęcie się miejscowości. Znaczy to, że znaki E-17a i E-18a informują kierowcę o tym, że wjechał (E-17a) lub wyjechał (E-18a) z danej miejscowości. Nie obowiązują go przy tym żadne dodatkowe ograniczenia i nie musi on zwalniać do prędkości 50 km/h, znaki te nie oznaczają rozpoczęcia/zakończenia terenu zabudowanego.
- Przeczytaj także: Nowy znak drogowy już się pojawił. Lepiej wiedzieć, co znaczy P+D, bo można dostać mandat
Podsumowując:
- Oznacza rozpoczęcie lub zakończenie miejscowości
- Na drodze oznaczonej tym znakiem nie trzeba zwalniać do prędkości 50 km/h
- Jest to tylko informacja dla kierowcy
Znaczenie znaku D-42
Pionowy znak drogowy D-42 "obszar zabudowany" należy do grupy znaków informacyjnych. Stosuje się go, by wskazać kierowcy, że wjeżdża w obszar zabudowany. Znak umieszcza się po prawej stronie drogi wjazdowej do miejscowości, w miejscu ustalonym jako granica obszaru zabudowanego. Obszar ten kończy z kolei znak D-43 "koniec obszaru zabudowanego". Bardzo ważny jest przy tym fakt, że to właśnie ten znak oznacza także, że należy zwolnić do prędkości 50 km/h.
Co istotne, dodatkowy znak ograniczenia prędkości umieszczony pod znakiem D-42 oznacza, że dany limit obowiązuje na całym terenie zabudowanym. Z tego powodu znak "obszar zabudowany" nie musi od razu oznaczać ograniczenia do 50 km/h, choć w większości przypadków tak właśnie jest.
Podsumowując:
- Oznacza rozpoczęcie lub zakończenie obszaru zabudowanego
- Na drodze oznaczonej tym znakiem trzeba zwalniać do prędkości 50 km/h (lub innej, określonej znakiem)
- Dodatkowe znaki na jednym słupie ze znakiem D-42 oznaczają ich obowiązywanie na całym obszarze zabudowanym
Dlaczego kierowcy mylą znak D-42 ze znakiem E-17a?
Starsze pokolenie kierowców pamięta czasy, kiedy znak z nazwą miejscowości jednocześnie oznaczał początek terenu zabudowanego. Zmiana przepisów sprzed ponad dwóch dekad oraz różnice w regulacjach międzynarodowych mogą być przyczyną dzisiejszych nieporozumień.
- Przeczytaj także: Co dalej z samochodami Buddy? Dostaliśmy komentarz od prokuratury
Pomyłka może słono kosztować
Co ważne, pomyłka może dużo kosztować, bowiem chodzi tutaj o nadmierną prędkość. Mandaty za przekroczenie dozwolonej prędkości zaczynają się od 50 zł za niewielkie przekroczenie, a kończą na 5000 zł za najpoważniejsze wykroczenia. Recydywa, czyli powtórne naruszenie przepisów w ciągu dwóch lat, skutkuje podwojeniem stawki za przekroczenia prędkości powyżej 30 km na godz.
- Przeczytaj także: Dowody rejestracyjne się posypią. Zaczyna się masowa kontrola aut. Każdy jest zagrożony
Mandaty za przekroczenie dozwolonej prędkości:
- do 10 km/h – 50 zł;
- o 11–15 km/h – 100 zł;
- o 16–20 km/h – 200 zł;
- o 21–25 km/h – 300 zł;
- o 26–30 km/h – 400 zł;
- o 31–40 km/h – 800 zł/1600 zł**;
- o 41–50 km/h – 1000 zł/2000 zł**;
- o 51–60 km/h – 1500 zł/3000 zł**;
- o 61–70 km/h – 2000 zł/4000 zł**;
- o 71 km/h i więcej – 2500 zł/5000 zł**.
Dwiema gwiazdkami (**) oznaczone są stawki za "recydywę". To wykroczenia uznane za najgroźniejsze. Jeśli kierowca w ciągu dwóch lat popełni po raz drugi wykroczenie z tej grupy (niekoniecznie dwa razy identyczne wykroczenie), stawka za każde kolejne wykroczenie jest podwajana.