- Na początku roku podczas Salonu Samochodowego w Brukseli zadebiutuje oficjalnie Citroen Elo
- To malutki (mierzy tylko 4,1 m) minivan, a ma na pokład zabrać aż sześć osób. I każda będzie jechać wygodnie
- Francuzi przeszli samych siebie w sprytnych pomysłach, jak wycisnąć z tak małego auta tak dużo
- Citroen Elo jest oczywiście konceptem, co oznacza, że nie trafi do produkcji, ale wiele z tych rozwiązań może potem zostać wykorzystanych w produkcyjnych modelach
- Zachęcamy do oddawania głosów w ankiecie, która znajduje się na końcu artykułu
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Kierowcy znowu cenią praktyczność i przestronność
Mogłoby się wydawać, że minivany i vany umarły, ale nie do końca bym się z tym zgodził. Oczywiście czasy ich świetności przeminęły, ale... od jakiegoś czasu możemy zaobserwować, że wiele z nich wraca. W Azji (zwłaszcza w Chinach) jest trend na olbrzymie vany, u nas reprezentantami tej klasy są choćby Hyundai Staria i Lexus LM, ale sporo vanowatych naleciałości widzimy też w nowych crossoverach i SUV-ach.
Poznaj kontekst z AI
Przeczytaj także: Rodzinne auta do 50 tys. zł. Przegląd najlepszych modeli. Te auta bym wybrał
Zwróćcie na to uwagę przy kolejnych premierach elektryków. Nowe platformy, na których są tworzone, dają inżynierom ogromne pole do popisu. Dokładnie jak minivanach i vanach znowu skupiają się na przestronności, wygodzie każdego pasażera i sprytnych rozwiązaniach. Citroen poszedł krok dalej.
Jakie wymiary ma Citroen Elo? To miejskie auto
Francuski Citroen Elo to na razie zabawa projektantów i ćwiczenie dla inżynierów. Mamy do czynienia z konceptem, a nie produkcyjnym modelem. Dlatego projekt jest tak futurystyczny i odważny. Ale dobrze wiemy, jak to z konceptami w motoryzacji bywa. Część z rozwiązań rzeczywiście trafi potem do produkcyjnych aut, a na pewno zostanie wykorzystane doświadczenie, jakie zdobyto podczas jego tworzenia.
Citroen to minivanik o długości 4,10 m, który na pokład w podróż zabiera sześć osób, a każda ma mieć komfortowe warunki. Auto zostało zaprojektowane z myślą o elektrycznym napędzie. Silniki umieszczono na tylnej osi. Taka architektura pozwala kontrolować jego rozmiar, jednocześnie pozostawiając zaskakująco dużo miejsca w środku. W tekst wkleimy mnóstwo zdjęć, bo to one najlepiej pokazują, o co w Citroenie tak naprawdę chodzi. Jeśli będzie wam mało, to na końcu artykułu znajdziecie galerię.
Jakie ciekawe rozwiązania ma Citroen Elo? Wybraliśmy kilka
- Półokrągłe tylne drzwi zachodzą aż na dach, zwiększając maksymalnie dopływ światła do wnętrza: 4,5 m² przeszklonej powierzchni szklanej zalewa kabinę naturalnym światłem
- Citroen Elo ma przeciwstawnie otwierane drzwi bez słupka B.
- Szklany dach jest przesuwny z przodu i z tyłu.
- Kierowca i pasażerowie mają zapewnioną widoczność 180 stopni.
- Fotele są mięciutkie i mają zapewnić jak największy komfort.
- Można je złożyć, a z bagażnika wyjąć dwa... dmuchane materace i z małego Citroena zrobić przytulnego minikampera.
- I cieszyć się wyjątkową atmosferą w środku, dzięki oświetleniu ambiente i projektorem wideo.
- Elo oferuje funkcję ładowania innych urządzeń.
- Może też być mobilnym biurem. Pozwala obrócić fotel, rozłożyć wyjmowany stolik, wykorzystaź w pełni obrotowe podpórki i sprytne schowki i wyświetlać najważniejsze informacje na wyświetlaczu head-up.
- Dla Citroena Elo opony przygotował Goodyear.
- A za "aktywną" i "sportową" stronę wielu rozwiązań odpowiada Decathlon.
Czy Citroen Elo trafi do produkcji?
Jesteśmy bardzo dumni z ELO, ponieważ jest to doskonały wyraz tego, czym powinien być design: łączy styl i funkcjonalność. ELO to eksplozja energii, zarówno pod względem kolorowej, ujmującej osobowości i nowoczesności, jak i wszystkich możliwości, jakie oferuje, by czerpać z życia pełnymi garściami. Zespoły Citroën Design świetnie się bawiły, wyobrażając sobie model zaprojektowany w najdrobniejszych szczegółach tak, aby był praktyczny, zabawny i pomysłowy. Dzielenie się wiedzą z projektantami z Goodyear i Decathlon było również bardzo inspirującym elementem pracy nad tym konceptem, dzięki kreatywności i rozwiązaniom technicznym, które potrafili wnieść
— mówi Pierre Leclercq, dyrektor ds. designu marki Citroen. Autko zostanie oficjalnie pokazane podczas Brussel Motor Show 9 stycznia. Na pewno będzie przyciągać tłumy odwiedzających.
A czy trafi do produkcji? Na 99,9 proc. nie, ale na pewno kilka rzeczy, z którymi tu eksperymentowano, znajdziemy w produkcyjnych Citroenach.