W minionym roku ze sprzedaży został wycofany Land Rover Defender. Teraz firma pracuje nad projektem jego następcy. Nowa odsłona najsłynniejszej terenówki świata ma się pojawić pod koniec 2018 roku. Przerwa w produkcji była potrzebna Brytyjczykom, żeby na nowo opracowali tego klasyka. Stylistyka nawiązuje do studyjnego modelu, przedstawionego w ubiegłym roku.
Samochód ma być oferowany z dwoma rozstawami osi. Krótsza odmiana – nazywana jak do tej pory Defender 90 – będzie miała samonośną karoserię wykonaną z aluminium oraz niezależne zawieszenie kół. Dzięki temu – w przeciwieństwie do dotychczasowej wersji – będzie zapewniała wyższy komfort podróżowania. Pomimo wprowadzonych zmian nowy model ma się wykazywać lepszą dzielnością w terenie niż dotychczasowy. Dłuższa odmiana Defender 110 trafi na rynek jako wariant luksusowy. Wersja wyposażeniowa Autobiography ma się stać odpowiednikiem szlachetnego koncernowego „brata”, czyli Range Rovera.
Początkowo do napędu samochodu będą wykorzystywane 4- oraz 6-cylindrowe jednostki wysokoprężne. W późniejszym czasie nie wyklucza się również wprowadzenia hybrydy typu plug-in.