Suzuki nie podaje żadnych parametrów modelu Swift Concept. Ani długości, ani szerokości, ani pojemności bagażnika, ani mocy silnika. To dziwne, bo w przypadku większości prototypów coś konkretnego jednak wiadomo. Z drugiej strony do większości prototypów w ogóle nie można wsiąść, a tu proszę – Suzuki Swift Concept poznałem także od wewnątrz.
Na pozór Suzuki Swift Concept wygląda jak stylistyczna kontynuacja obecnej generacji tego modelu, znanej od 2017 r. Firma najwyraźniej trzyma się starej zasady, zgodnie z którą rewolucję w designie robi się co dwa wcielenia. Dlatego przyszła generacja będzie podobna do aktualnej, tak jak czwarty Swift (2010-2017) bardzo przypominał Swifta trzeciego (2005-2010). Tyle że po bliższych oględzinach na jaw wychodzą ciekawe szczegóły. Pierwsze z pięciu zaskoczeń to…
Nowe Suzuki Swift: deska rozdzielcza
Suzuki Swift ma we krwi serwowanie przyjemności z prowadzenia. Aby to podkreślić, obecna generacja ma przypominające tuby okrągłe obudowy zestawu wskaźników, okrągłe centralne kratki wentylacyjne i sportowo stylizowane pokrętła klimatyzacji. W najnowszym Suzuki Swift Concept nie ma jednak po nich śladu.
Daszek wskaźników jest klasyczny, wloty powietrza mają kształt trapezu, a pokrętła klimatyzacji ustąpiły miejsca przełącznikom. Tym samym nowe Suzuki Swift ma więcej elegancji i szykownego minimalizmu.
Nowe Suzuki Swift: obszerne wnętrze
Suzuki do perfekcji opanowało sztukę projektowania niedużych samochodów. Widać to po Swifcie Concept, który – pomimo niewielkich wymiarów zewnętrznych – oferuje naprawdę wygodne wnętrze. Przy moich 188 cm wzrostu na tylnej kanapie mam sporo miejsca na nogi i bardzo dużo na głowę. Serio, w takich warunkach mógłbym spokojnie jechać z Warszawy do Gdańska lub z Łodzi na Mazury.
Nowe Suzuki Swift: klamka wychodzi z ukrycia
Obecne Suzuki Swift to pierwsza generacja tego modelu z "ukrytymi" klamkami tylnych bocznych drzwi, co sprawia wrażenie, że mamy do czynienia z 3-drzwiowym hot hatchem. Klamka Suzuki Swifta Concept – a z nim pewnie i szóstego Swifta – znajduje się już na tradycyjnym miejscu, czyli pod boczną szybą, a nie na tylnym słupku.
Nowe Suzuki Swift: pokrywa silnika
To rozwiązanie pojawiło się tylko raz w historii Suzuki Swifta, a mianowicie za czasów jego czwartej generacji (2010-2017), tyle że nie było tak widoczne jak teraz. Otóż pokrywa silnika najnowszego Suzuki Swifta Concept zachodzi na boczne płaszczyzny karoserii, co nadaje modelowi krzepkiego wyglądu. Niby niewiele, ale efekt jest.
Nowe Suzuki Swift: debiut już wkrótce
Suzuki Swift Concept nie będzie prototypem, który zostanie seryjnym samochodem dopiero za trzy, cztery lata. Debiut szóstej generacji jest bowiem spodziewany już w 2024 r.