- Nowy Mercedes GLB oparty na platformie MMA oferuje wersje elektryczne i hybrydowe, z opcją 5- lub 7-osobową kabiną
- Długość GLB wzrosła do 4732 mm, a rozstaw osi do 2889 mm, zapewniając więcej przestrzeni w kabinie
- W przyszłym roku do gamy dołączą wersje spalinowe, w tym silnik 1.5 produkowany w Chinach
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Mercedes przedstawia zupełnie nowego Mercedesa GLB, który kontynuuje nowy język stylistyczny niemieckiego producenta z dużą atrapą chłodnicy, małymi gwiazdkami na atrapie i świetlną listwą na tyle. Z przodu mamy tutaj hybrydę nowego modelu CLA z charakterystycznym połączeniem obu przednich reflektorów i modelu GLC, z którym mogą się kojarzyć same lampy i wielki przedni grill. Z boku już nie ma złudzeń, z jakim modelem mamy do czynienia, dzięki charakterystycznym pudełkowatym kształtom.
Poznaj kontekst z AI
Jaki jest nowy Mercedes GLB?
Jednak to tył najbardziej się wyróżnia z całego samochodu, a przede wszystkim lampy. Mamy tu oczywiście dużą świecącą blendę z gwiazdami Mercedesa, która jednak na swoich końcach skręca pod kątem 90 stopni i zmierza ku dołowi. Nie sposób więc tego auta pomylić z żadnym innym modelem od Niemców.
I choć sylwetka auta wygląda podobnie, to nowe GLB urosło. Jego długość to teraz 4732 mm (+48 mm), szerokość wynosi 1861 mm (+27 mm), a wysokość to 1687 mm (-14 mm). Z kolei rozstaw osi urósł aż o 60 mm do 2889 mm. Dzięki temu jest tutaj sporo przestrzeni w kabinie, a producent oferuje wersję 5- i 7-osobową. W tej pierwszej bagażnik ma 540 l, a w drugim wypadku kurczy się do 480 l. To jednak nie wszystko, bowiem odmiana elektryczna ma również frunk o pojemności 127 litrów.
Jakie silniki są w Mercedesie GLB?
No właśnie, GLB będzie występowało w wersji elektrycznej, jak i hybrydowej, na co pozwala nowa platforma MMA (Mercedes-Benz Modular Architecture), która pierwszy raz została wykorzystana w małym CLA. W aucie tym do dyspozycji na początku są dwie wersje elektryczne:
- 250+ z baterią 85 kWh, zasięgiem do 630 km, mocą 272 KM i napędem na tył;
- 350 4Matic z baterią 85 kWh, zasięgiem do 615 km, mocą 354 KM i napędem na cztery koła.
Model napędem jedynie na tył będzie się rozpędzał do 100 km na godz. w 7,2 s., a jego zużycie energii ma wynosić od 15,8 do 18,3 kWh, z kolei mocniejsza wersja to będzie prawdziwa rodzinna torpeda ze sprintem do setki w 5,5 s i konsumpcją energii na poziomie 15,9-18,6 kWh. Obie wersje pojadą maksymalnie 210 km na godz.
Warto zwrócić uwagę na to, że samochód ten w obu odmianach elektrycznych będzie w stanie ładować się z mocą aż 320 kW, co pozwoli na dołożenie 260 km zasięgu w zaledwie 10 min. Obie wersje silnikowe są dokładnie takie same, jak w modelu CLA, który według naszych testów wykazuje się bardzo dobrym zasięgiem i osiągami. W przyszłym roku dojdzie jeszcze słabsza wersja 200 z mniejszym akumulatorem.
Czy nowy Mercedes GLB będzie spalinowy?
Co ważne, to nie jedyne jednostki napędowe, jakie będą dostępne w GLB. W przyszłym roku do gamy dojdą również jednostki spalinowe, które zapewne będą takie same, jak w modelu CLA, czyli silnik 1.5 w różnych odmianach mocy. Co ciekawe, silnik ten, choć powstał w Niemczech, będzie produkowany w Chinach.
We wnętrzu nowego GLB także dostrzeżemy model CLA. To niemal taki sam kokpit, jak w tym drugim, co oznacza wielką taflę szkła na froncie i opcjonalny trzeci ekran (zarówno ten środkowy, jak i ten trzeci mają po 14 cali, a kierowcy 10,25 cala). Auto obsługiwane jest również przez nową wersję systemu MBUX.
Ile kosztuje nowy Mercedes GLB?
Aktualnie polskie ceny nowego GLB są nieznane, ale powinniśmy je poznać niedługo. W Niemczech samochód ten w wersjach podstawowych został wyceniony na 59 tys. euro za wersję GLB 250+ i 62 tys. euro za GLB 350 4Matic.