Auto Świat Wiadomości Premiery Obejrzałem na pustyni "polskie Porsche". Powstało w hołdzie Sobiesławowi Zasadzie

Obejrzałem na pustyni "polskie Porsche". Powstało w hołdzie Sobiesławowi Zasadzie

Porsche 911 Dakar RED58 Special to samochód, który nie powstałby bez polskiego wkładu w historię. Niemiecka firma zbudowała jedyne w swoim rodzaju auto w hołdzie naszemu kierowcy – Sobiesławowi Zasadzie. Wyjątkowy model nawiązuje specyfikacją do auta, którym w 1968 r. Zasada i Wachowski wygrali wymagający australijski etap maratonu Londyn-Sydney. Wybrałem się na pustynię obejrzeć współczesne wcielenie tej rajdówki.

Porsche 911 Dakar RED58 Special w hołdzie Sobiesławowi Zasadzie
Zobacz galerię (29)
Auto Świat / Krzysztof Grabek
Porsche 911 Dakar RED58 Special w hołdzie Sobiesławowi Zasadzie
  • Porsche 911 Dakar RED58 Special to ewenement. Niemiecki producent wyróżnił naszego utytułowanego kierowcę rajdowego w zaskakujący sposób
  • To fabryczny "one-off", czyli auto, które powstało wyłącznie w jednym egzemplarzu. Od klasycznego Porsche 911 Dakar różni się ponad 50 elementami, których nie da się zamówić z katalogu
  • Losy oryginalnej, zaginionej przez ponad 50 lat rajdówki z 1968 r. można poznać bliżej, czytając album "Kronika Porsche. Polskie historie" lub oglądając film dokumentalny "RED58"

"Dojechałeś do celu" – słyszę komunikat nawigacji, gdy zatrzymuję się na parkingu przed Pustynią Błędowską. Wysiadam i dosłownie chwilę później brodzę już po kostki w piachu. W oddali majaczy mi obozowisko, w którym przyjdzie mi spędzić noc, ale moją uwagę przyciąga coś jeszcze – za drzewami skrywa się jaskrawe auto. Po wieczornej prezentacji z niespodziewanym udziałem Sobiesława Zasady już wiem, że utrzymywaną w tajemnicy gwiazdą wieczoru było Porsche 911 Dakar RED58 Special i ciężko mi wyobrazić sobie lepsze miejsce na debiut tej maszyny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Porsche 911 Dakar w hołdzie polskiemu kierowcy

Dlaczego "RED58" i dlaczego "Special"? Wszystko przez historię z 1968 r., kiedy Sobiesław Zasada i Marek Wachowski brawurowo walczyli o zwycięstwo w liczącym ponad 16 tys. km maratonie Londyn-Sydney. Wystartowali jako jedna z trzech załóg zespołu fabrycznego Porsche i dojechali na metę przed swoimi kolegami. Niestety, choć dali niezwykły popis na etapie australijskim i zapisali się tym na kartach historii, w "generalce" zajęli wysokie, ale gorzkie dla każdego sportowca czwarte miejsce.

Po 55 latach trudy polskiej załogi i wkład Sobiesława Zasady w historię rajdową Porsche (to on przekonał zarząd do zmiany nastawienia i udowodnił, że model 911 nie jest zbyt delikatny do rajdów) zostały uczczone specjalnym samochodem. Nieczęsto zdarza się, żeby jeden z największych producentów złożył taki hołd Polakom, dlatego to wydarzenie wyjątkowej rangi.

Pustynna premiera. W tle przemawiający Sobiesław Zasada
Pustynna premiera. W tle przemawiający Sobiesław ZasadaŻródło: Auto Świat / Krzysztof Grabek

Rozszyfrujmy nazwę tej niezwykłej maszyny. Człon "RED58" nawiązuje wprost do maratonu Londyn-Sydney, Zasada i Wachowski jechali w nim bowiem krwawo-pomarańczowym Porsche 911 z numerem startowym #58. A "Special"? Bez dwóch zdań auto jest specjalne – to pierwsze Porsche w Polsce stworzone w ramach programu Sonderwunsch pozwalającego na nieograniczoną wręcz personalizację samochodu.

Porsche 911 Dakar RED58 Special ma ponad 50 wyróżników

Samochód w hołdzie Sobiesławowi Zasadzie powstał na bazie najodpowiedniejszego do tego celu modelu marki, czyli Porsche 911 Dakar. Prace projektowe w ramach Sonderwunsch mogą trwać nawet przez rok, ale tutaj liczył się czas, dlatego RED58 Special udało się zbudować w zaledwie kilka miesięcy (wyjechało z fabryki dosłownie tydzień temu!). O ile klienci indywidualni mogą tygodniami spełniać najdziwniejsze kaprysy, o tyle tutaj postawiono na zgodność historyczną.

Złote napisy i namalowany ręcznie napis "POLAND" to historyczne nawiązanie
Złote napisy i namalowany ręcznie napis "POLAND" to historyczne nawiązanieŻródło: Auto Świat / Krzysztof Grabek

Porsche 911 Dakar RED58 Special ma ponad 50 elementów, których modyfikacje wykraczają poza opcje w katalogu. Pierwszy to – naturalnie – jadowity czerwono-pomarańczowy kolor zaczerpnięty z oryginalnej rajdówki. Lakier Blood Orange został naniesiony na karoserię ręcznie podobnie jak żółty napis "POLAND" poniżej tylnej szyby i numer startowy na drzwiach. Mogliście zwrócić uwagę także na nietypowe reflektory z chromowanym wypełnieniem, srebrne klamki czy złote oznaczenia modelu i marki – te wszystkie zabiegi nawiązują do auta z 1968 r., którym Zasada i Wachowski jechali z Wielkiej Brytanii do Australii.

Rajdowa przeszłość widoczna jest także w oplecionym klatką bezpieczeństwa kokpicie. Kierowca i pasażer (tylnych siedzeń nie ma) zasiadają w kubełkowych fotelach z pepitą i zagłówkami ze specjalnym haftem. Z innych wyróżników na pewno warto wymienić jeszcze zatyczki wentyli z numerem 58, wyświetlany na podłożu logotyp maratonu Londyn-Sydney, autograf Sobiesława Zasady wytłoczony na pokrywie schowka w konsoli środkowej i podpis polskiego rajdowca na plakietce na słupku B.

Kubełkowe fotele z pepitą i haftem z numerem 58
Kubełkowe fotele z pepitą i haftem z numerem 58Żródło: Auto Świat / Krzysztof Grabek

Porsche 911 Dakar RED58 Special. Zegarek, film i książka do kompletu

Samochód to nie wszystko, bo razem z nim powstał także limitowany do jednej sztuki chronograf (oczywiście o oznaczeniu 058). Zanim jednak na świat przyszło Porsche 911 Dakar RED58 Special (i zegarek), trwały zawzięte poszukiwania oryginalnego auta rajdowego Zasady i Wachowskiego. Myślicie, że pod koniec lat 60. ktoś zadbał o to, żeby wstawić je do muzeum? A skąd! Po tysiącach kilometrów ostrej walki w trudnych warunkach auta były tak sponiewierane, że nie opłacało się ich przywozić z powrotem, więc... zostały w Australii.

50 lat później na trop "polskiego Porsche" wpadli dziennikarz Wojciech Jurecki i filmowiec Andrzej Ślązak. Trwające przez kilka lat poszukiwania były rozciągnięte od Krakowa przez Londyn i Stuttgart aż po Melbourne i Sydney. Zakończyły się sukcesem, a nawet namową właściciela wraku do odbudowania historycznego auta. Losy tego motoryzacyjnego bohatera możecie dokładnie przestudiować, oglądając film dokumentalny "RED58" lub zagłębiając się w lekturę wydanej właśnie "Kroniki Porsche. Polskie historie" napisanej przez Piotra Sielickiego. Autor przedstawia w niej dokładnie polskie związki z firmą Porsche w latach 60. i 70.

Równocześnie z autem premierę miała "Kronika Porsche. Polskie historie"
Równocześnie z autem premierę miała "Kronika Porsche. Polskie historie"Porsche

Idea stworzenia specjalnej edycji 911 związanej z Sobiesławem Zasadą sięga 2014 r., kiedy do polskiej oferty trafiło Porsche 911 Carrera S Martini Racing Edition. Tak zrodziło się nasze marzenie o zaprojektowaniu wyjątkowej, "polskiej" edycji 911. […] Gdy pojawiły się zapowiedzi 911 Dakar, nie było już wątpliwości, na jakim wariancie powstanie specjalna edycja 911 Dakar RED58 Special, nawiązująca do czerwono-pomarańczowego samochodu, którym Zasada i Wachowski przejechali rajdowy szlak wiodący z Wielkiej Brytanii do Australii

– mówi Wojciech Grzegorski, dyrektor marki Porsche w Polsce.

Materiał reklamowy na zlecenie marki
Auto Świat
Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków