Miłośnicy marki pamiętają, że na przełomie lat 80. i 90. XX wieku Aston miał w swojej ofercie model Virage. Po 16 latach auto o tej samej nazwie wraca do gamy. Samochód będzie pozycjonowany pomiędzy eleganckim DB9 a bardziej ukierunkowanym na sport DBS-em.
Samochód, oparty na platformie V/H, którą wykorzystują już DB9 i Rapide, będzie występował w wersji coupe oraz cabrio o nazwie Volante. Stylistycznie Virage nie odbiega znacząco od innych modeli marki. Po prostu sportowa elegancja, czyli to, czego oczekują klienci brytyjskiego producenta z Gaydon. Wnętrze wykańczane z najlepszej jakości materiałów, oczywiście ręcznie, tak samo jak jednostka napędowa.
Sercem „Brytjczyka” jest potężny silnik o pojemności 6 litrów w układzie V12, który umieszczono tuz za przednia osią. Motor wytwarza 490 KM mocy i 570 Nm momentu obrotowego i jest sprzężony z nowoczesną, 6-stopniową automatyczną skrzynią biegów Touchtronic II. Jeśli dodamy do tego napęd na tylną oś i idealne rozłożenie masy pojazdu (50:50), to należy się spodziewać, wspaniałych osiągów, znakomitego prowadzenia i dużej frajdy z jazdy. Auto jest standardowo wyposażone w ceramiczno-karbonowe tarcze hamulcowe – lekkie, wytrzymałe i mogące praktycznie zatrzymać samochód w miejscu.
Inżynierowie Astona Martina popracowali również nad zawieszeniem, które wyposażono w adaptacyjny system tłumienia ADS, dzięki czemu „czyta” ono drogę, zapewniając idealne połączenie komfortu i trzymania się nawierzchni w każdych warunkach. Do wyboru są dwa tryby pracy systemu: normal i sport, z których każdy zawiera pięć trybów sztywności układu. Przycisk „Sport” na desce rozdzielczej służy także do zwiększenia reakcji auta na gaz i szybszą zmianę przełożeń skrzyni biegów.
Na Aston Martina Virage i Virage Volante już można składać zamówienia u wszystkich 132 oficjalnych dilerów marki w 41 krajach świata, w tym w Polsce. Ceny zostaną podane na salonie w Genewie.