Toyota była reprezentowana przez model Yaris z silnikiem Diesla 1.4 D-4D, wykorzystującym innowacyjną technologię Toyota Optimal Drive. Samochód do rajdu przygotował krakowski dealer marki (firma Inter Car Nowak). Za kierownicą usiadł lider eco drivingu z ramienia warszawskiej centrali Toyoty, Maciej Kaczmarek. Pilotował mu Michał Sowiński (pracownik stacji dealerskiej z Krakowa).

Toyota konkurowała na trasie ponad stukilometrowej pętli (Czyżyny - Wolbrom - Olkusz - Czyżyny) m.in. z Hondą Insight (mild hybryd - tzw. niepełna hybryda), Skodami Fabią i Octavią, BMW Serii 1, Audi A4, Volkswagen Polo. Miejski Yaris okazał się bezkonkurencyjny, deklasując rywali i zajmując pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej (o ostatecznej pozycji decydowało miejsce na mecie oraz ilość zużytego paliwa) z wynikiem 2,91 l/100 km. Pozostali uczestnicy nie byli w stanie zejść poniżej 3,6 litra.

W rajdzie wzięło udział 26 załóg. To kolejny sukces Macieja Kaczmarka w modelu Yaris. Już w czerwcu tego roku uzyskał on równie rewelacyjny wynik (pierwsze miejsce pod względem zużycia paliwa: 2,6 l/100 km), prowadząc wspomnianego Yarisa podczas sosnowieckiego Eko Wyścigu (tamten egzemplarz pochodził z floty Toyota Motor Poland).

"Yaris to bardzo udana konstrukcja pod względem stosunku mocy silnika do masy własnej auta" - podkreśla Maciej Kaczmarek. "Dlatego umiejętne posługiwanie się pedałami gazu i sprzęgła gwarantuje nam płynną i oszczędną zarazem jazdę. Jednocześnie uzyskanie zbliżonych wyników w obu imprezach pokazuje solidność wykonania tej konstrukcji. A to akurat jest od lat domeną japońskiej marki".

"Takiego wyniku mogliśmy się spodziewać znając kunszt drogowego rzemiosła naszego ekomistrza" - ocenia Robert Mularczyk odpowiedzialny za wizerunek Toyoty w Polsce. "Mnie cieszy jednak sam rozmiar wyniku, który pokazuje, że można seryjnym samochodem uzyskać średnie zużycie niższe niż to przedstawiane przez dystrybutora w oficjalnych danych. Jak widać, na taki rezultat pracuje zarówno sprawdzona konstrukcja auta, jak i nieprzeciętne umiejętności kierującego".

"To dopiero pierwsza edycja krakowskiego Eko Rajdu. Jednak frekwencja przerosła nasze oczekiwania i pokazała nam, iż coraz szersza grupa kierowców stara się przywiązywać wagę do ekostylu jazdy. To świetny trend, który - mam nadzieję - będzie umacniał się w kolejnych latach i pozwoli nam wykreować modę na eco driving. A jest jeszcze wiele do zrobienia w tym temacie" - podkreśla Wojciech Majewski, wieloletni dziennikarz motoryzacyjny i współorganizator imprezy.