REKLAMA
Auto Świat EV Jeździliśmy Volkswagenem ID.Buzz. Czym przekonuje nieprzekonanych?

Jeździliśmy Volkswagenem ID.Buzz. Czym przekonuje nieprzekonanych?

Autor Ewa Czechowska
Ewa Czechowska

Na Volkswagena ID.Buzza, spadkobiercę kultowego Bulli'ego, czekaliśmy bardzo długo. Teraz mieliśmy okazję pojeździć nim w Danii, gdzie ceni się przyjazne środowisku rozwiązania. Długie czekanie się opłaciło. Sympatyczny elektryczny bus nawet z krytyków uczyni zagorzałych fanów. Czym nas do siebie przekonał?

Volkswagen ID.Buzz (2022)
Auto Bild
Volkswagen ID.Buzz (2022)
  • ID.Buzz jest stylistycznie miły dla oka, akustycznie – dla ucha, dzięki czemu wzbudza dużą sympatię przechodniów
  • Konstrukcja na platformie aut elektrycznych pozwala na wygospodarowanie dużego wnętrza, pojemnego bagażnika i zaawansowanego zawieszenia
  • 204-konny silnik elektryczny pasuje do charakteru auta, nawet przy ograniczonej do 145 km/h prędkości maksymalnej
  • Poprawione multimedia działają w końcu tak jak powinny, nawigacja uwzględnia przerwy na ładowanie akumulatora

Są ludzie, którzy rzeczywiście szczerze nie znoszą dużych vanów, busów, wszelkich tych odmian i generacji Volkswagena Transportera. Wolą dobre stare duże kombi. Istnieją też tacy i tych jest pewnie więcej, którzy jakoś nie mogą przekonać się do elektromobilności. Niezależnie od wszystkich tych ekologicznych argumentów za i przeciw jako tradycjonaliści i fani klasycznej motoryzacji woleliby nie zbliżać się do samochodów na prąd. Jest też grupa zagorzałych przeciwników Volkswagenów jako takich. Bo są nijakie, pospolite i nie przemawiają do duszy indywidualisty. Dla każdej z tych grup z osobna i dla wszystkich razem mamy nieco prowokacyjną podpowiedź: przejedźcie się Volkswagenem ID.Buzzem.

Autor Ewa Czechowska
Ewa Czechowska