Auto Świat EV Porady Pożary aut elektrycznych: żeby powstrzymać ogień, potrzeba tysięcy litrów wody!

Pożary aut elektrycznych: żeby powstrzymać ogień, potrzeba tysięcy litrów wody!

Coraz częściej pojawiają się doniesienia o pożarach aut elektrycznych. Nic w tym dziwnego, bo takich aut po prostu przybywa. To nie znaczy, że elektryki palą się częściej od aut z napędem spalinowym. Problemem jest to, że zwykłe sposoby gaszenia w ich przypadku się nie sprawdzają.

Pożary aut elektrycznych
Pożary aut elektrycznychKantonspolizei Thurgau
  • Pożarów aut elektrycznych będzie przybywać, bo... takich aut jest coraz więcej
  • Ryzyko wystąpienia pożaru jest w przypadku aut elektrycznych znacznie niższe niż w przypadku samochodów z napędem spalinowym
  • Skuteczne ugaszenie auta elektrycznego wymaga znacznie więcej czasu i środków gaśniczych niż ma to miejsce w przypadku aut z silnikami spalinowymi
  • Największym ryzykiem pożaru są według statystyk obarczone hybrydy plug-in
  • Ugaszone auto elektryczne może ponownie stanąć w płomieniach nawet po wielu dniach od akcji gaśniczej – źródłem ognia jest wtedy akumulator, w którym wciąż tlą się ogniwa
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Zacznijmy od ustalenia faktów: to nieprawda, że auta elektryczne palą się częściej od spalinowych i że strach je wstawiać do garażu, bo w każdej chwili mogą stanąć w płomieniach. Z całą pewnością nie jest też tak, że każda stłuczka auta elektrycznego kończy się spektakularnym pożarem. Według wszelkich dostępnych danych jest zupełnie inaczej – ze statystyk amerykańskich ubezpieczycieli wynika, że auta elektryczne palą się nawet 60 razy rzadziej od spalinowych, ponadprzeciętnie często palą się za to hybrydy i hybrydy plug-in.

Autor Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji