Hyundai Kona Electric jest już kilka lat na rynku, a potrafi więcej od innych [Test]

Auto Świat
Hyundai Kona Electric Foto: Mateusz Pokorzyński / Auto Świat
Hyundai Kona Electric
Hyundai Kona to ceniony samochód w każdej wersji napędowej, także tej elektrycznej. Niedawno auto przeszło facelifting, a ja sprawdziłem, czy odświeżony model dalej jest tak dobry jak w momencie premiery.
  • Na rynku są nowsze samochody elektryczne, mimo wszystko Hyundai Kona cały czas jest świeży
  • Auto potrafi zużyć naprawdę niewiele energii, dlatego nawet mniejszy akumulator nie powoduje, że bez przerwy musimy myśleć o ładowaniu
  • Wewnątrz widać, że samochód został zaprojektowany kilka lat temu. Na szczęście obsługa jest dziecinnie prosta jak przystało na koreańskie auta
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Hyundai Kona - dla kogo?

Choć na rynku jest już wiele nowszych elektrycznych modeli, nawet w gamie Hyundaia, to Koreańczycy cały czas oferują Konę i cały czas jest to auto, które ma mocne argumenty, by być konkurencyjne. Szczególnie chodzi o wyjątkowo niskie zużycie energii elektrycznej. W dobie szalejących cen prądu małe "spalanie" pozwoli ograniczyć koszty. Dzięki niewielkiemu zużyciu Kona może nadać się nie tylko do miasta, ale również na niedalekie wyjazdy poza nie.

Hyundai Kona - opis modelu

Producent oferuje cały wachlarz napędów do Hyundaia Kony. Przebierać można zarówno w napędach benzynowych, hybrydowych, jak i elektrycznych. Ten ostatni jest dostępny w dwóch wariantach mocy i pojemności baterii. Słabsza odmiana ma 136 KM i akumulator o pojemności 39 kWh. Mocniejsza wersja ma aż 204 KM, a bateria przyjmie wtedy 64 kWh.

Stylistyka Kony jest już wszystkim doskonale znana, bo sprzedaż tego modelu rozpoczęła się w 2018 r., a teraz jest już oferowany po faceliftingu. Elektryczną odmianę da się poznać po gładkim przodzie, w którym znalazło się gniazdo do ładowania baterii. To najlepsze możliwe miejsce, wówczas dostęp do przewodu ładowania jest bardzo dobry. Poza tym samochód ma oryginalną stylistykę, jednak po kilku latach na rynku już nie robi takiego wrażenia jak podczas premiery. To po prostu crossover o nieco innej stylistyce.

Hyundai Kona - wrażenia z jazdy

Testowany przeze mnie samochód to słabszy wariant. Silnik ma 395 Nm, a czas potrzebny do rozpędzenia się do 100 km/h wynosi 9,9 s. Nawet ten słabszy napęd nada się zarówno do miasta, jak i na trasę. Dodatkowo moment obrotowy powodował, że łatwo było zerwać przyczepność nie tylko podczas startu ze świateł.

Samochód ma możliwość inteligentnej rekuperacji, która dostosowuje się do ruchu pojazdów wokół, np. uwzględniając auta przed nami. Odzyskiem energii można również sterować łopatkami, co było dla mnie wygodniejszym rozwiązaniem. W maksymalnym możliwym trybie rekuperacji praktycznie nie potrzebowałem hamulca.

Denerwujący był za to asystent pasa ruchu, który potrafił się siłować z kierowcą. Takie zachowanie szczególnie irytowało na remontowanych odcinkach dróg, gdzie system wychwytywał białe linie, ale żółtych już nie. Gdyby pozwolić mu kontrolować auto, pewnie skończyłby na barierach. Z tego względu pierwszą rzeczą po uruchomieniu było wyłączenie asystenta pasa ruchu.

Hyundai Kona - wnętrze

Wnętrze wykończone jest twardymi plastikami. Miękkich materiałów praktycznie nie ma, jednak wszystko jest spasowane na wysokim poziomie. Brak dźwigni skrzyni biegów zwolnił miejsce na drobne rzeczy pod tunelem środkowym. Na pochwałę zasługuje także obsługa elementów wyposażenia poprzez fizyczne przyciski. Wszystkie najważniejsze funkcje są dostępne na wyciągnięcie ręki. Nawet zestaw multimedialny częściowo można obsługiwać fizycznymi klawiszami. Same multimedia także są dość proste w obsłudze, choć muszę tu zwrócić uwagę, że czasem zdarzały się zacięcia.

Przed kierowcą, zamiast tradycyjnych zegarów, również znajduje się ekran. W zależności od trybu jazdy zmieniała się jego kolorystyka, jednak najważniejsze jest to, że jest on czytelny i przekazuje najważniejsze informacje. Jego obsługa z kierownicy była bezproblemowa.

Musiałem się za to nieco nagimnastykować, by znaleźć odpowiednią pozycję za kierownicą. Po kilku próbach się udało, jednak dla mnie fotel był za wysoko nawet w najniższej pozycji. Poza tym trzymanie boczne nie powala i ogólnie fotele są dość małe. Mają jednak zarówno podgrzewanie, jak i wentylowanie. Z tyłu miejsca jest wystarczająco. Siedząc sam za sobą, miałem go jeszcze sporo, choć dłuższa trasa mogłaby być męcząca. Pasażerowie zewnętrznych miejsc mają także dwustopniowe podgrzewanie siedzisk.

Hyundai Kona - pojemność i ustawność bagażnika

Bagażnik ma pojemność 332 l, zatem jest mniejszy niż w wersjach spalinowych o 52 l. Z kolei po złożeniu oparć tylnej kanapy przestrzeń powiększa się do 1114 l, a podłoga jest płaska. Sam kufer jest ustawny, a pod podłogą znalazło się miejsce na przewód do ładowania i inne drobne elementy wyposażenia auta.

Hyundai Kona - zużycie energii i koszty eksploatacji

Słabsza wersja silnikowa oznacza mniejszą baterię, która według producenta wystarcza na pokonanie 309 km. I klasycznie dla samochodów elektrycznych taki wynik jest osiągalny, ale... wszystko rozbija się o temperaturę zewnętrzną. Przy około 10 st. C auto było w stanie dobić do poziomu około 270-280 km w trybie Normal, z włączonym ogrzewaniem i innymi standardowymi urządzeniami. Nie potrzeba było żadnych wyrzeczeń.

Zużycie energii w mieście oczywiście zależy od dynamiki. Może ono wynosić 11-12 kWh/100 km, jednak raczej osiągałem około 14-15 kWh/100 km. W trasie było to o 1 kWh więcej. Latem zużycie energii może być nieco mniejsze, a zasięg nawet większy niż ten deklarowany przez producenta. To jeden z najlepszych wyników wśród elektryków.

Hyundai Kona - prowadzenie

Prowadzenie Kony jest poprawne. Auto po prostu jedzie pewnie, układ kierowniczy wykonuje swoją pracę, choć brakowało mi nieco więcej informacji zwrotnych z kół, jednak nie jest to auto sportowe. Podobnie jest z zawieszeniem. Jest ono komfortowe, wystarczająco miękkie, ale nie powodujące niepokojących przechyłów. Jednak przy większych dziurach dobijało, co spowodowane jest krótkim skokiem. Poza tym jest wygodnie, w sam raz na nie zawsze dobre drogi miejskie.

Hyundai Kona - finansowanie i gwarancja

Auto kosztuje w podstawie 159 tys. 900 zł, a omawiana wersja wyposażenia kosztuje od 197 tys. 900 zł. W najmocniejszym wariancie samochód w zasadzie ma pełne wyposażenie, a do dopłaty pozostają jedynie skórzana tapicerka z wentylowaniem, lakier i dwukolorowe nadwozie. Za większą baterię i mocniejszy silnik trzeba dopłacić 22 tys. zł.

Producent daje 5-letnią gwarancję bez limitu kilometrów, 5 lat assistance oraz 5 lat darmowych przeglądów stanu technicznego raz w roku. Ponadto bateria objęta jest 8-letnią gwarancją z limitem kilometrów do 160 tys. km.

Czytaj więcej o HYUNDAI KONA

Hyundai Kona - galeria

Hyundai Kona - czy warto kupić?

Hyundai Kona Electric zaskoczył bardzo niskim zużyciem energii. Rzadko zdarzają się oszczędniejsze auta, dlatego jazda nim nie musi się ograniczać jedynie do miasta. Ponadto, jeśli chciałbyś mieć pojazd międzymiastowy, możesz wybrać wersję 64 kWh. Jeśli nie będzie ci przeszkadzała wysoka pozycja za kierownicą, to jest to warty rozważenia elektryk, mimo posiadania już kilku lat na karku.

Marka Hyundai
Model Kona
Pojemność akumulatorów brutto/netto (kWh) 42/39,2
Moc maksymalna (kW/KM) 136
Maksymalny moment obrotowy (Nm) 395
Skrzynia biegów automatyczna - 1bieg
Napęd Przedni
Przyspieszenie 0-100km/h (s) 9.9
Prędkość maksymalna (km/h) 155
Średnie zużycie energii elektrycznej
(WLTP kWh/100km)
14.3
Moc ładowania AC (kW) 11
Czas ładowania AC (min) 260
Moc ładowania DC (kW) 50
Czas ładowania DC (min) 48
Zasięg samochodu (km) 305
Długość / szerokość / wysokość (cm) 4205/1800/1570
Pojemność bagażnika min-max (l) 332-1114
Cena od (zł) 159 900
Rata leasingu od (zł/miesiąc) 0
Koszt wynajmu od (zł/doba) 0
Google News
Mateusz Pokorzyński
Mateusz Pokorzyński Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Autor poleca:

Katalog Samochodów Auto Świat