- EQS podobnie jak jego benzynowy odpowiednik zapewnia luksus i wygodę
- O komfort jazdy dba pneumatyczne zawieszenie i fotele z funkcją masażu
- Bazowy silnik w EQS-ie ma 330 KM i pozwala przyspieszać 0-100 km/h w 6,2 s
Teraz zachwycam się autami sportowymi lub ogromnymi SUV-ami, ale gdy byłem nastolatkiem mieszkającym w latach 90. w 50-tysięcznym mieście w Lubelskiem, autem wzbudzającym mój podziw był Mercedes klasy S (W140). A że w okolicy był jeden, to gdy tylko pojawiał się na ulicach miasta, po którym wówczas poruszały się głównie Fiaty 125p, Łady 2107 i co najwyżej VW Golfy II, rzucał się w oczy. Ponad 5,1-metrowa limuzyna o masie zbliżonej do 2 ton z benzynowym V12 o mocy ok. 400 KM była symbolem nie tylko luksusu, lecz także bogactwa. Pieprzyku dodawało to, że za jej kierownicą siedział miejscowy mafioso, wielokrotny bywalec zakładu karnego.
Przeczytaj też:
Mercedes EQS 450+ – bazowy wariant z napędem na tylną oś
Taka była polska rzeczywistość lat 90. Teraz co prawda klasa S nadal jest w ofercie (najmocniejsza z silnikiem V8 503 KM wspomaganym 20-konnym elektrykiem), ale Mercedes – podobnie jak większość producentów – stawia na pojazdy elektryczne. W styczniu tego roku mieliśmy okazję jeździć EQS-em w wersji 580 4MATIC (523 KM), a tym razem do testu trafił tylnonapędowy wariant 450+ (330 KM). Za kierownicą bazowego EQS-a sprawdzę, czy elektryczna limuzyna potrafi wywołać u mnie tyle silnych emocji, co benzynowa.
Mercedes EQS 450+ – wygodniej niż w domowym fotele, ale...
Gabaryty (długość ponad 5,2 m) oraz masa (niemal 2,5 t) nadal robią wrażenie. Podobnie jak stylistyka, choć EQS na tle kanciastego W140 wygląda jak pojazd z kosmosu. We wnętrzu nikt nie będzie narzekał na brak prestiżu, nadal jest w nim luksusowo. Wszechobecne ekrany (wirtualne zegary, multimedialny i niewielki tablet znajdujący się w środkowym oparciu kanapy) przekonują mnogością funkcji i łatwością obsługi. Wielokonturowe przednie fotele, wyposażone w miękką poduszkę umieszczoną w zagłówku, i niezwykle intensywny masaż sprawiają, że w zimowe dni chętnie ruszę się z fotela ustawionego obok kominka.
Teoretycznie jeszcze więcej wygody w elektrycznej limuzynie należałoby oczekiwać po zajęciu miejsca na kanapie. Niestety, czekało mnie tam małe rozczarowanie. Co prawda, siedząc na niej, miałem mnóstwo przestrzeni na stopy, kolana i nad głową, a regulowany fotel i oddzielnie sterowana klimatyzacja były źródłem znacznie większego komfortu niż w przepastnej Škodzie Superb, ale wiem, że nisko osadzone siedzisko kanapy nie zapewniłoby mi wygodnej podróży w dalekiej trasie.
Mercedes EQS 450+ – niskie zużycie prądu
Złośliwi zapewne od razu spuentują: nie zapewniłoby, bo to elektryk, długich tras nie będzie, niepotrzebna więc z tyłu wygodna kanapa. Zmartwię ich jednak, że nie jest to do końca prawda. Gdy wsiadłem do naładowanego EQS-a 450+, "optymistyczny wskaźnik" pokazał zasięg 664 km. Realnie jednak na naszej pętli pomiarowej w temperaturze otoczenia 11 st. C auto zużyło średnio 20,6 kWh/100 km (śr. wg WLTP to 16,5 kWh), co pozwala na jednym ładowaniu pokonać ponad 520 km. Nawet gdybym "wypuścił się" EQS-em na autostradę, to mógłbym przejechać nim aż 470 km. Całkiem dużo jak na 2,5-tonową limuzynę!
Mercedes EQS 450+ – naszym zdaniem
EQS 450+ w zasadzie daje wszystko to, czego należy oczekiwać od flagowej limuzyny: przestrzeń, wygodę, ciszę, świetne osiągi i oczywiście, luksus. Nawet zasięg elektryka nie był tym razem źródłem obaw. Duża w tym zasługa potężnego akumulatora (poj. netto: 108,4 kWh) i możliwości ładowania prądem DC o dużej mocy (200 kW). Gdy jednak spytacie mnie, czy wybrałbym klasę S, czy EQS-a, to bez wahania odpowiem, że to pierwsze. Powód? Uzupełnienie baku benzyną trwa 3 minuty, ładowanie baterii – znacznie dłużej. Owszem, zasięg EQS-a w trasie jest niezły, ale uzyskany "na pusto" i w dodatniej temperaturze.
Ocena końcowa: 5—
Mercedes EQS 450+ – wyniki testu
Masa rzeczywista/ładowność | 2543/472 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 47/53 proc. |
Testowe zużycie prądu | 20,6 kWh/100 km |
Zasięg | 520 km |
Mercedes EQS 450+ – dane producenta
Silnik, typ | elektr., synchroniczny |
Moc maksymalna | 333 KM |
Maks. moment obrotowy | 565 Nm |
Skrzynia biegów/napęd | aut. 1/na tylne koła |
Poj. akumulatora netto | 108,4 kWh |
0-100 km/h; prędkość maks. | 6,2 s; 210 km/h |
Śr. zużycie prądu wg WLTP | 16,5 kWh/100 km |
Zasięg wg WLTP | 752 km |
Maks. moc ładowania AC/DC | 11/200 kW |
Min. czas ładow. AC 10-100%/DC 10-80% | 10 godz./31 min |
Pojemność bagażnika | 610 l |
Marka i model opon test. auta | Continental WinterContact TS 860S |
Rozmiar opon test. auta | 265/35 R 22 |
Masa przyczepy z hamulcem/bez | 750/750 kg |
Mercedes EQS 450+ – wyposażenie
Wersja | EQS 450+ |
Airbagi (6)/kolan. kier./centralny | S/S/S |
Utrzymanie pasa ruchu/tempomat | S/S |
Elektrycznie ster. i podgrzew. fotel p. | S |
Klimatyzacja aut./kamera 360 st. | S/5469 zł |
Nawigacja/rozszerzona rzecz. MBUX | S/S |
Skrętna tylna oś/zawiesz. pneumat. | S/S |
Lakier metalik/alufelgi 22-cal. | bez dopłaty/17 270 zł |
Mercedes EQS 450+ – ceny/gwarancje
Cena podst. testowanej wersji | 506 800 zł |
Gwarancja mech./perfor./akum. | 2 l. /30 l./10 l. lub 250 tys. km |
Przeglądy | wg wskazań lub co 2 lata |
Cena testowanego auta | 639 570 zł |