- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC ma dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 476 KM.
- Przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,3 s, o 0,1 s szybciej od klasy E 53 4MATIC AMG
- W teście zużył 21,8 kWh/100 km co pozwala przejechać na ładowaniu 415 km
- Przeczytaj też:
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – AMG zostaje na długo w pamięci
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – osiągi jak w benzynowej wersji
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – potężny moment obrotowy
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – rasowy dźwięk z głośników
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – rozsądne zużycie prądu
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – szybkie ładowanie akumulatora
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – koszt przejechania 100 km tylko 17,50 zł
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – seryjna tylna oś skrętna
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – dwa elektryczne silniki tworzą napęd 4x4
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – z tyłu dużo przestrzeni na nogi
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – mały kufer
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – o 61 500 zł droższy od klasy E AMG
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – moim zdaniem
- Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – ocena
Choć w nazwie elektrycznego Mercedesa jako pierwsza widnieje litera "E", to jednak poza przynależnością do klasy wyższej limuzyna ta ma niewiele wspólnego z benzynowym odpowiednikiem. EQE korzysta tak jak bardziej luksusowy EQS, z zupełnie innej platformy, oznaczonej "EV2". Zresztą łączy je nie tylko technologia, lecz także stylistyka. Czy więc porównywanie Mercedesa-AMG EQE 43 4MATIC (476 KM) z E 53 4MATIC+, wyposażonym w benzyniaka wspomaganego miękką hybrydą (435 + 22 KM) ma sens? Moim zdaniem tak, bo to pokaże, czy elektryczne auto dostarczy kierowcy tyle samo emocji, co benzynowe.
Przeczytaj też:
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – AMG zostaje na długo w pamięci
Miałem się powstrzymać i nie powtarzać, ale za każdym razem, gdy siadam za kierownicą AMG, przypomina mi się pierwsze spotkanie ze sportowym modelem Mercedesa – konkretnie w 2007 roku z C 63 AMG. Poza świetnymi osiągami i prowadzeniem utkwiły mi w pamięci brzmienie silnika V8 i rasowy ryk wydechu, którym delektowałem się podczas jazdy w tunelu. Emocje, jakie wywołał wówczas ten 457-konny sedan, zostaną w mojej pamięci na zawsze i będę je odnosił do każdego AMG, którym będzie mi dane jeździć, także tego w elektrycznej wersji.
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – osiągi jak w benzynowej wersji
Test EQE 43 4MATIC zacząłem od sprawdzenia osiągów. Producent obiecuje w nim przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 4,2 s pod warunkiem minimum 50 proc. stanu naładowania. Testowym egzemplarzem wykręciłem wynik o 0,1 s gorszy, co uznaję raczej za błąd pomiarowy niż niedoskonałość napędu. W porównaniu z trzylitrowym benzynowym AMG E 53 uzyskana w EQE wartość przyspieszenia do setki jest za to o 0,1 s lepsza. Osiągi obu limuzyn okazały się więc zbliżone, aczkolwiek warto wspomnieć, że elektryczny model jest aż o pół tony cięższy!
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – potężny moment obrotowy
Jednostki elektryczne chwalone są za wysoki moment dostępny w niemal całym zakresie obrotów silnika. Wobec wartości, którą osiąga EQE (858 Nm), benzynowy odpowiednik w próbach elastyczności nie powinien mieć najmniejszej szansy. Tymczasem E 53 4MATIC, dysponujące momentem 520+250 Nm, wcale nie oddaje pola ekologicznemu bratu. Zmierzone przeze mnie w obu modelach wartości elastyczności nie różnią się znacznie – 60-100/80-120 km/h w EV vs benzyniak wynoszą odpowiednio 2,0/2,5 s vs 2,3/2,7 s.
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – rasowy dźwięk z głośników
Do cyferek jeszcze wrócę, przejdę na chwilę do emocji. Mocnemu naciskowi na gaz w obu modelach towarzyszy błyskawiczna odpowiedź napędu. We wnętrzu obu aut możemy liczyć na silne doznania dźwiękowe, tyle tylko, że w elektryku pochodzą z głośnika (dostępne trzy poziomy: zrównoważony, sportowy i potężny), a w benzyniaku – ze sportowego wydechu AMG i jednostki R6. Moje emocje w spalinowym modelu wzmagały dodatkowo wibracje pochodzące z silnika oraz skrzyni, która błyskawicznie i brutalnie zmieniała biegi. Ale trzeba też uczciwie przyznać, że w codziennej jeździe modelem EV delektowałem się niemal całkowitą ciszą. Zwróćcie tylko uwagę na wartości hałasu uzyskane w pomiarach przy prędkościach 50/100/130 km/h – benzyniak vs elektryk: 56/63/66 vs 50/58/62 dB (A).
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – rozsądne zużycie prądu
Przy okazji porównania napędów muszę wspomnieć o kosztach eksploatacji i zasięgu. Elektryczne AMG na pętli pomiarowej w trybie Comfort zużyło średnio 21,8 kWh/100 km (producent obiecuje 19,7 kWh), co w optymalnej temperaturze 18 stopni Celsjusza gwarantuje przejechanie 415 km (wg Mercedesa-AMG zasięg to 533 km).
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – szybkie ładowanie akumulatora
Testowana zimą klasa E na tej samej pętli spaliła 9,3 l/100 km 98-oktanowej benzyny, co przy zbiorniku 80 l pozwala pokonać po zatankowaniu do pełna 860 km – dwa razy więcej niż elektrycznym modelem... Gdy więc zechcemy pobawić się w weekend oboma autami na torze, to po sportowej jeździe spalinówką udamy się na dowolną stację paliw i napełnimy zbiornik w 5 minut. Ze znalezieniem szybkiej ładowarki DC w pobliżu toru w Polsce może nie być tak łatwo, podobnie jak z obietnicą ok. 30-minutowego uzupełnienia akumulatora od 10 do 80 proc. Co prawda, producent zapewnia, że Mercedes me Charge to największa sieć ładowania na świecie (liczy ponad 200 tys. punktów w Europie, w tym stacje Ionity), ale ponieważ znamy polskie realia, wiemy, że naładowanie dużego akumulatora EQE (90,6 kWh netto) nie będzie zawsze szybkie, a dostępność stacji – taka oczywista.
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – koszt przejechania 100 km tylko 17,50 zł
Wobec obowiązujących na początku października cen prądu i paliwa koszt przejechania 100 km każdą z testowanych limuzyn wynosi odpowiednio: 17,50 zł (cena 1 kWh z domowego gniazdka: 0,80 zł) vs 66,50 zł (1 litr 98 okt.: 7,22 zł). Nawet gdy założę uzupełnienie akumulatora w szybkiej ładowarce DC 150 kW (1 kWh: 2,30 zł; 0,34 zł/min) lub uwzględnię planowane na koniec października podwyżki energii dla klientów indywidualnych, to nadal w kategorii kosztów eksploatacji benzynowe AMG przegrywa.
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – seryjna tylna oś skrętna
Testowe EQE 43 4MATIC zachwyca prowadzeniem. Mimo sporej nadwagi (masa własna 2,5 t) i dużych kół (felgi 21 cali)prowadzi się je lekko i zwinnie oraz komfortowo. Duża w tym zasługa pneumatycznej amortyzacji, idealnego międzyosiowego rozkładu mas oraz seryjnej tylnej osi skrętnej (kąt wychylenia kół do 4,5 stopnia). W trybie Sport Plus świetnie wyciszona i komfortowa limuzyna zmienia się w rasowego sportowca, który stworzony jest do dynamicznej jazdy po zakrętach. Choć spalinowy Mercedes E 53 4MATIC, kiedy trzeba, też potrafi być grzeczny i łagodny jak baranek, a po zmianie ustawień na sportowe (tryb Race) staje się brutalną maszyną, idealną do wykręcania rekordów na torze, to jednak w przypadku elektryka daje się odczuć, że mamy do czynienia z nowszą konstrukcją.
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – dwa elektryczne silniki tworzą napęd 4x4
W porównaniu z mechanicznym napędem 4x4 układ 4MATIC w EQE szybciej reaguje. I choć w trybach Sport i Sport+ więcej siły napędowej trafia na tył, to nie ma on rozwiązania, które zachwyciło mnie w spalinowej wersji. Mowa o funkcji Drift w trybie Race, która czyni Mercedesa-AMG E 53 tylnonapędowym driftowozem. Na zamkniętych torach wyścigowych w EQE można co najwyżej dezaktywować ESP.
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – z tyłu dużo przestrzeni na nogi
Łukowaty profil dachu oraz nadwozie typu fastback to niejedyne cechy odróżniające Mercedesa-AMG EQE od samochodów z silnikami spalinowymi. Zbudowane na nowej platformie EV2 EQE jest dłuższe, szersze i wyższe od klasy E, ma także większy rozstaw osi. Tym samym w jego wnętrzu znajdziemy więcej miejsca dla pasażerów. Zwłaszcza z tyłu imponuje ogromna przestrzeń na wysokości kolan. Mocno schodzący ku tyłowi dach wcale nie ogranicza w drugim rzędzie miejsca nad głową, i to mimo panoramicznego okna. Jego rama przebiega bowiem za miejscem ewentualnego styku z głową. Poza tym podłoga ze względu na umieszczone pod nią akumulatory została nieco podniesiona, a kanapa – obniżona. Może przez to pozycja wysokich osób nie jest tak ergonomiczna (gorzej podparte uda), ale niech rekompensatą za dyskomfort będzie pozbawiona środkowego tunelu podłoga.
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – mały kufer
Większe nadwozie EQE wcale nie zagwarantowało pojemniejszego kufra. O ile w spalinowej klasie E mamy 540-litrową przestrzeń, o tyle w elektrycznym odpowiedniku jest o 110 l mniej.
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – o 61 500 zł droższy od klasy E AMG
Na koniec zostawiliśmy porównanie cen. Za standardowo wyposażone EQE 43 AMG 4MATIC trzeba zapłacić 468 900 zł, a za benzynowe AMG w klasie E – 407 400 zł, czyli o 61 500 zł mniej. Oba auta są objęte dwuletnią gwarancją mechaniczną i 30-letnią ochroną na perforację blach. Na akumulator trakcyjny elektrycznego modelu producent przewidział wyjątkową, aż 10-letnią gwarancję z ograniczeniem przebiegu 250 tys. km. Konkurencyjny elektryk z oferty Audi – e-tron GT quattro (476 KM, zasięg WLTP 488 km, akumulator 83,7 kWh) – kosztuje 458 400 zł (o 10 000 zł mniej).
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – moim zdaniem
Gdyby stał się cud i stanąłbym przed dylematem wyboru modelu AMG, bez namysłu wybrałbym spalinowy wariant. Oczywiście, EQE jest pod względem techniki niemal jeżdżącym wzorem. Niemniej, gdy już kupuje się Mercedesa ze znaczkiem "AMG", to trudno nie patrzeć na emocje. A większa ich ilość czeka kierowcę klasy E w wersji 53 AMG 4MATIC. O wyborze zadecydowały: wibracje, realny dźwięk, możliwość driftu i większy zasięg.
Mercedes-AMG EQE 43 4MATIC – ocena
Nadwozie: pod względem designu i jakości materiałów to majstersztyk. Przestronne wnętrze, mały kufer. Ocena: 5
Napęd: osiągi, reakcja na gaz, płynność działania i szeroka rozpiętość ustawień. Świetne wyciszenie. Ocena: 6—
Prowadzenie: adaptacyjne pneumatyczne zawieszenie i tylna oś skrętna zrobiły swoje w tak ciężkim aucie. Frajda z jazdy gwarantowana. Ocena: 6—
Multimedia: świetna jakość ekranów, łatwa obsługa, szerokie możliwości. Ocena: 6—
Zużycie: podczas jazdy zgodnej z przepisami zasięg jest przyzwoity. W czasie sportowej – prąd błyskawicznie opuszcza akumulator. Ocena: 4
Komfort: jest twardo, w końcu to AMG, ale pneumatyka robi dobrą robotę! Ocena: 5
Koszty: nie mogło być tanio i nie jest. Ocena: 2
Ocena końcowa: 6—
Wyniki testu
Przyspieszenie 0-50 km/h | 1,8 s |
0-100 km/h | 4,3 s |
0-130/0-160 km/h | 6,6/9,9 s |
Czas rozpędzania 60-100 km/h | 2,0 s |
80-120 km/h | 2,5 s |
Masa rzeczywista/ładowność | 2506/589 kg |
Rozdział masy (przód/tył) | 50/50 proc. |
Śr. zawracania (lewo/prawo) | 10,5/10,5 m |
Hamow. ze 100 km/h zimne | 35,6 m |
gorące | 35,6 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 50 dB (A) |
przy 100 km/h | 58 dB (A) |
przy 130 km/h | 62 dB (A) |
Zużycie testowe prądu | 21,8 kWh/100 km |
Zasięg | 415 km |
Dane producenta
Silniki, typ, umieszczenie | 2 elektr., synchroniczne, p. i t. |
Moc maksymalna | 476 KM |
Maks. moment obrotowy | 858 Nm |
Skrzynia biegów/napęd | aut. 1/4x4 |
Poj. akumulatora netto | 90,56 kWh |
0-100 km/h; prędkość maks. | 4,2 s; 210 km/h |
Śr. zużycie prądu wg WLTP | 19,7 kWh/100 km |
Zasięg wg WLTP | 533 km |
Maks. moc ładowania AC/DC | 11/170 kW |
Min. czas ładow. AC 0-100%/DC 10-80% | 8 godz. 25 min/32 min |
Pojemność bagażnika | 430 l |
Marka i model opon test. auta | Michelin Pilot Sport EV |
Rozmiar opon test. auta (p | t) | 265/35 | 295/30 R 21 |
Masa przyczepy z hamulcem/bez | 750/750 kg |
Wyposażenie
Wersja | EQE 43 AMG 4MATIC |
8 airbagów (m.in. kolan. kierow. i centralny) | S |
Klimatyzacja aut. THERMOTRONIC | S |
Nawigacja/Apple CarPlay i Android Auto | S/S |
Wirtualne zegary | S |
Cyfrowe reflektory LED | S |
Adapt. system tłumienia PLUS | S |
Zawieszenie pneumatyczne Airmatic | S |
Tylna oś skrętna | S |
Lakier metalik/alufelgi 21-calowe | 6280/4600 zł |
Dach panoram., alarm, kamery 360°, aut. parkow., head-up, dodatkowe porty USB | 46 000 zł (pakiet Premium Plus) |
Gwarancje/ceny
Cena podst. testowanej wersji | 468 900 zł |
Gwarancja mech./perfor./akum. | 2 l./30 l./10 l. lub 250 tys. km |
Przeglądy | co 30 tys. km |
Cena testowanego auta | 548 860 zł |