Do tej pory rodzinne modele z Wolfsburga były nazywane Variant. Mamy więc Golfa Varianta i Passata Varianta. Z tego nazewnictwa zrezygnowano w przypadku Arteona, którego sportową i niską sylwetkę nazwano Shooting Brake. Nową nazwę będzie miał też topowy elektryk w rodzinnej wersji – Volkswagen ID.7 Tourer.
- Przeczytaj także: Najmniej awaryjne SUV-y. Nasz ranking demoluje stereotypy
Volkswagen ID.7 Tourer — nazwa sugeruje długie trasy
Choć marka nie chwali się, dlaczego postawiono na nazwę Tourer, to można się domyślać, że ma ona podkreślać rodzinny i długodystansowy charakter samochodu, co w przypadku aut elektrycznych nie jest oczywiste. Liftback ma mieć zasięg do 700 km, Tourer na pewno będzie miał podobny wynik.
Podobny, ale trudno powiedzieć, czy taki sam, bowiem współczynnik oporu w ID.7 liftback wynosi 0,23, z kolei Tourer ten parametr ma na poziomie 0,24. To z pewnością będzie miało wpływ na ostateczny zasięg samochodu. Konkretnych danych producent na razie nie podał.
Volkswagen ID.7 Tourer — pojemny jak Passat?
Auto ma bagażnik, który będzie w stanie pomieścić do 545 litrów do wysokości oparcia. Z kolei po złożeniu kanapy pojemność wzrośnie do 1714 litrów. W porównaniu do niedawno zaprezentowanego Passata B9 przestrzeń ładunkowa jest nieco mniejsza. Tam bowiem standardowo wchodzi 690 l i do 1920 l z opuszczonymi oparciami.
ID.7 Tourer jest pierwszym samochodem elektrycznym z takim nadwoziem w Europie. Nie zastępuje on Passata, ale oferowany będzie równolegle. Produkowany jest w tym samym miejscu, co wersja liftback, a do sprzedaży trafi w 2024 r.