Volkswagen chce ukształtować długie podróże na nowo. Swoją wizję przedstawia za pomocą studyjnego samochodu GEN.TRAVEL. Ma być to auto z segmentu premium, które jest pozycjonowane pomiędzy sedanem a minivanem. To według Niemców mobilność dla przyszłych pokoleń, zrównoważona i cyfrowa.
Volkswagen GEN.TRAVEL — kierownica niepotrzebna
To pojazd, który nie ma kierownicy, bo mieć jej nie musi. Pojazd porusza się w pełni autonomicznie na poziomie 5 i ma umożliwiać swym pasażerom robienie innych czynności niż prowadzenie pojazdu. Samochód daje przestrzeń na pracę, umożliwia relaks czy rozrywkę.
Wszystko dzięki modułowej konstrukcji, pozwalającej dostosować wnętrze do własnych potrzeb. Przykładowo, jeśli planujemy spotkanie biznesowe, w środku można umieścić 4 fotele naprzeciwko siebie, a na środku stolik. Dla podróży nocnych można rozłożyć fotele, które razem tworzą dwa miejsca do spania, a oświetlenie jest stworzone tak, by zwiększyć produkcję melatoniny. Ponadto pozwala ono uniknąć choroby lokomocyjnej.
Co więcej, podczas rodzinnych wycieczek samochód może zabawiać dzieci za pomocą rozszerzonej rzeczywistości. Oczywiście wnętrze jest w pełni tworzone z materiałów naturalnych lub pochodzących z recyklingu.
Volkswagen GEN.TRAVEL — nastawiony na funkcjonalność
Wygląd samochodu jest ciekawy, ale ma być też funkcjonalny. Dolna krawędź okien jest nisko poprowadzona, by widoczność z kabiny była lepsza. Auto jest doskonale wygłuszone, a drzwi podnoszone do góry wyglądają imponująco, ale poza tym, taki sposób otwierania poprawia wygodę wsiadania.
Zawieszenie pojazdu to aktywny układ eABC, analizujący podczas jazdy ruchy pionowe i poprzeczne, pojawiające się podczas przyspieszania, hamowania czy pokonywania zakrętów. W ten sposób dopasowuje sposób jazdy. Do zwiększenia zasięgu jest wykorzystywana w pełni autonomiczna jazda w konwojach oraz sztuczna inteligencja.
- Przeczytaj także: Ekstremalne kampery — wakacje na końcu świata z nimi są możliwe