Do nietypowej kolizji z udziałem Hyundaia i40 i wartego 250 tys. funtów (około 1 379 mln zł) Lamborghini Huracan Performante doszło na skrzyżowaniu Whitehall Road i Dixon Lane w angielskiej miejscowości Leeds. W czwartek, 11 sierpnia, około godziny 10.24 wyjeżdżający z jednej z ulic kierowca hyundaia najwyraźniej nie zauważył nadjeżdżającego z prawej strony Lamborghini. Samo zderzenie nie byłoby jednak tak niebezpieczne, gdyby kierujący Hyundaiem postanowił się zatrzymać.

Hyundai przejechał po masce Lamborghini

Na zamieszonym w serwisie "MailOnline" nagraniu wyraźnie widać, że zarówno jeden, jak i drugi pojazd jechał ze stosunkowo niewielką prędkością, a kierujący Lamborghini zaczął nawet zwalniać. Stłuczka mogłaby zatem zakończyć się jedynie rozbitymi zderzakami. Tak się jednak nie stało.

Po tym, jak skręcający w prawo Hyundai i40 uderzył w nadjeżdżające Lamborghini, prowadzący pojazd nie miał zamiaru się zatrzymać i postanowił jechać dalej... po masce samochodu. Ostatecznie samochód zawiesił się na masce Lamborghini. Biały kabriolet utknął zatem pod wiszącym na nim zdecydowanie bardziej rodzinnym pojazdem, a jego przód wyglądał na wyraźnie zdeformowany.

Na ten moment nie wiadomo, kto zasiadał za kierownicą Hyundaia ani jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte. Rzecznik policji z West Yorkshire zapewnił jednak, że obyło się bez "żadnych poważnych obrażeń" podaje "Daily Mail".

(SK)

Źródło: dailymail.co.uk, thesun.co.uk