Auto Świat Klasyki Codzienna obsługa samochodu - zobacz, jak robiło się to kilkadziesiąt lat temu

Codzienna obsługa samochodu - zobacz, jak robiło się to kilkadziesiąt lat temu

Obsługa codzienna samochodu? Ależ, po co? Wsiadasz, zapinasz pasy, przekręcasz kluczyk albo naciskasz przycisk "start" i jedziesz. Jeśli autu czegoś potrzeba – dolewki płynu czy wizyty w serwisie – w porę powiadomi cię o tym komputer. Kiedyś tak nie było. Zobaczcie, ile czynności trzeba było dawniej wykonać, żeby móc dojechać do celu.

W autach sprzed lat pod maskę trzeba było zaglądać niemal codziennie!
Auto Świat / Adam Mikuła
W autach sprzed lat pod maskę trzeba było zaglądać niemal codziennie!
  • Kiedyś, żeby jeździć samochodem, trzeba było się znać na technice
  • Nie bez powodu zawodowi "szoferzy" zatrudniani byli na stanowisku "kierowca-mechanik" – bez znajomości podstaw mechaniki długo się jeździć nie dało
  • Jeszcze w latach 60. typowe interwały między wymianami oleju wynosiły zaledwie 3 tys. km, a zawieszenia wymagały regularnego smarowania
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Panie, kiedyś to były czasy – klimat był lepszy, ludzie życzliwsi, powietrze czystsze, korków nie było no i oczywiście samochody były lepsze, bo solidniejsze i łatwiejsze w obsłudze, bez tych wszystkich komputerów, ekranów dotykowych, turbosprężarek i downsizingów. Słyszeliście już kiedyś takie bajdurzenia? Prawdy w nich za wiele nie ma – to tylko dowód na to, że ludzka pamięć płata figle, a o tym co złe, chętnie zapominamy.

Autor Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji