Auto Świat Klasyki Oldtimer Widziałem ostatni egzemplarz Mercedesa 600 – auta dla najbogatszych ludzi na świecie

Widziałem ostatni egzemplarz Mercedesa 600 – auta dla najbogatszych ludzi na świecie

Ostatni wyprodukowany egzemplarz superluksusowego Mercedesa 600 (W 100) wygląda, jakby przed chwilą wyjechał z fabryki lub z salonu. Ma lakier w nienagannym stanie, chromy połyskują odbitym światłem reflektorów, na długiej masce położono ogromny bukiet kwiatów. Aż trudno uwierzyć, że auto ma już 42 lata. Wystawiono je na podczas największych na świecie targów oldtimerowych Techno Classica w Essen. Auto pochodzi ze zbiorów muzeum Mercedesa w Stuttgarcie.

Mercedes 600 – ostatni wyprodukowany egzemplarzRoman Dębecki / Auto Świat

Pożegnalny Mercedes 600 wyjechał z fabryki w 1981 r. Model W 100 produkowany był od 1963 r., a więc przez 18 lat. W tym czasie powstało zaledwie 2677 sztuk – 2190 w wersji "krótkiej" i 478 w wersji Pullman. Cudzysłów przy słowie krótkiej jest jak najbardziej uzasadniony – ma ona bowiem 5,45 metra długości. Wersja Pullman ma 6,24 metra – o 79 cm więcej.

W latach 60. i 70. był to nie tylko najbardziej luksusowy Mercedes, lecz w ogóle najbardziej luksusowe auto oferowane na rynku.

Mercedes 600
Mercedes 600Żródło: Auto Świat / Roman Dębecki

W założeniach miała to być (i była) najbardziej komfortowa limuzyna dostępna na rynku, przeznaczona dla najbardziej wymagających i oczywiście najbogatszych klientów. Rozstaw osi 3,2 m (3,9 m w Pullmanie) gwarantował ogromną przestrzeń dla pasażerów. Część pasażerska oddzielona była od kabiny kierowcy szybą, ale wewnętrzny interkom pozwalał pasażerom na komunikowanie się z szoferem. Pasażerowie mieli do dyspozycji barek, radio, telewizor, klimatyzację. Zawieszenie było hydrauliczne, kierowca miał możliwość ustawienia trzech stopni tłumienia drgań. Dzięki hydraulice prześwit auta był stały i niezależny od obciążenia.

Mercedes 600 (W 100), wnętrze
Mercedes 600 (W 100), wnętrzemercedes-benz-publicarchive.com

Mercedes 600 już w momencie debiutu w 1963 r. był autem bardzo drogim – w wersji "krótkiej" kosztował w latach 60. 56-58 tys. marek niemieckich, czyli dwa razy drożej niż inne również komfortowe limuzyny Mercedesa. Prezydenckie Pullmany początkowo kosztowały 63-65 tys. marek, a w połowie lat 70. zdrożały do 120-140 tys. marek. Cena w dużym stopniu zależała od wyposażenia, tu lista była wręcz nieograniczona.

Mercedes 600 - lista użytkowników też robi wrażenie

Klienci korzystający z Mercedesa 600 nie musieli liczyć się z pieniędzmi, byli to możni ówczesnego świata – prezydenci, cesarze, premierzy, najbogatsi przemysłowcy. Mercedesem 600 wożeni byli m.in.: Mao Tse Tung, król Husajn, szach Iranu, jugosłowiański marszałek Tito, książę Monako Rainier, również królowa Elżbieta II podczas wizyty w Niemczech.

W 1965 r. Mercedesa 600 w wersji Pullman Landolet przekazano papieżowi Pawłowi VI. Zamiast tylnych siedzeń zamontowano w niej obszerny fotel – tron papieski. W Watykanie Mercedes 600 używany był przez 20 lat, wożony był nim m.in. Jan Paweł II.

Mercedes 600 miał pod maską silnik V8 o pojemności 6,3 litra i mocy 250 KM. Auto ważyło w wersji długiej 2770 kg, a z pasażerami prawie 3,5 tony. Mocny silnik pozwalał jednak na dynamiczną jazdę – Pullman do "setki" przyspieszał w 12 sekund i na autostradzie rozpędzał się do 200 km/h. Spalał wtedy 26 l benzyny na 100 km. Dzięki dużemu bakowi o pojemności 112 litrów zasięg auta wynosił ok. 400 km.

Mercedes 600 był w czasach swojej świetności autem bardzo drogim. Dziś, kiedy jest szacownym klasykiem, również jest cennym autem. Wersja krótka w stanie idealnym wyceniana jest na 200 tys. euro, a Pullman na 620 tys. euro. Jeśli auto ma udokumentowaną historię i woziło znaną osobę, cena może być nawet 2-3 razy wyższa.

materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków