Auto Świat Klasyki Oldtimer Wilhelm Maybach - miał być cukiernikiem, ale został jednym z ojców motoryzacji

Wilhelm Maybach - miał być cukiernikiem, ale został jednym z ojców motoryzacji

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard
Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Konstruktor Wilhelm Maybach zawsze pozostawał w cieniu Daimlera i Jellinka. A przecież także on odegrał niebagatelną rolę w historii motoryzacji.

Daimler i Maybach (rysunek Hansa Liski) pracują nad pierwszym silnikiem wysokoobrotowym.
Zobacz galerię (25)
Auto Bild Klassik
Daimler i Maybach (rysunek Hansa Liski) pracują nad pierwszym silnikiem wysokoobrotowym.

Co wspólnego z historią automobilizmu ma jakiś pastor? W zasadzie niewiele. No, chyba że pochodzi z Reutlingen i nazywa Gustav Werner. W tej niewielkiej miejscowości lokalna elita urządziła tzw. dom ratunkowy (od 1855 roku dom braterski), czyli nic innego jak sierociniec. Do budynku dobudowano warsztat, w którym młodzi ludzie mieli zdobyć zawód, by start w dorosłe życie mógł w ogóle się udać. Jednym z młodzieńców w tej placówce był Wilhelm Maybach, który według pierwotnego planu miał zostać cukiernikiem. Na szczęście wielebny Werner odkrył w chłopcu talent do techniki i oprócz zwykłych zajęć w szkole Maybach zaczął odbierać też nauki w kierunku kreślarza w pobliskiej fabryce maszyn. W ostatnim roku mojej nauki zajmowałem się już wynalazkami, np. wyposażyłem prasę introligatorską w ułatwiające pracę benzynowe ogrzewanie – pisał później nasz bohater.

"Przyszłości nie da się przewidzieć, ale można ją kształtować." Wilhelm Maybach
"Przyszłości nie da się przewidzieć, ale można ją kształtować." Wilhelm MaybachŻródło: Auto Bild Klassik

Gdy parę lat później dom sierot popadł w finansowe tarapaty, jego wybawicielem został 29-letni inżynier. Nazywał się Gottlieb Daimler i w 1865 roku przejął kierownictwo nad przyszkolnym warsztatem. Maybach bardzo szybko zwrócił na siebie jego uwagę, choć młodzieniec był wówczas bardzo nieśmiały. Nic dziwnego: od chwili, gdy skończył 10 lat, nie miał obojga rodziców i mieszkał w "braterskim domu". Ale bez wątpienia miał talent i dokładnie to samo marzenie co Daimler: zbudować pojazd samojezdny. Choć dzieliła ich różnica 12 lat, obydwaj panowie bardzo dobrze się rozumieli.

Autor Piotr Burchard
Piotr Burchard
Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: