Auto Świat Klasyki Youngtimer Mini pokazało uroczą furgonetkę z lodami. Takiego "słodziaka" jeszcze nie widzieliście

Mini pokazało uroczą furgonetkę z lodami. Takiego "słodziaka" jeszcze nie widzieliście

Furgonetki z lodami to coś, czego zawsze zazdrościliśmy amerykańskim dzieciakom. Były jaskrawe, miały dowcipne kształty i przywoziły najlepszą przekąskę na lato. Ta z kolekcji Mini jest tak słodka, że aż trudno się nie rozczulić na jej widok. Na pewno przyciągnęłaby więcej dzieci i ich rodziców niż znana nam żółta furgonetka Family Frost.

Furgonetka z lodami stworzona na bazie klasycznego Mini
Zobacz galerię (5)
Mini
Furgonetka z lodami stworzona na bazie klasycznego Mini

Chyba nie ma na świecie osoby, która nie kojarzyłaby charakterystycznego odgłosu nadjeżdżającej furgonetki z lodami. W Polsce i innych europejskich krajach po takiej zapowiedzi dźwiękowej najczęściej zjawiał się żółty Mercedes Sprinter (ewentualnie Iveco Daily) firmy Family Frost. A co, gdyby po naszych osiedlach kursowało takie cukierkowe Mini? Szał zakupów murowany, bo dzieci i ich rodzice chyba postradaliby zmysły.

Furgonetka z lodami stworzona na bazie klasycznego Mini
Furgonetka z lodami stworzona na bazie klasycznego MiniMini

Furgonetka z lodami od Mini jest przeurocza

W ostatnich latach panuje moda na przerabianie kultowych samochodów dostawczych (patrz: Citroen HY) na mobilne kawiarenki i food trucki. Ale przyznacie chyba, że czegoś takiego jak furgonetka z lodami na bazie klasycznego Mini jeszcze nie widzieliście. Co prawda, z daleka można pomylić ją z przerośniętym pokemonem, ale z bliska zachwyca już w każdym calu.

W Wielkiej Brytanii nazywają ten samochód pieszczotliwie "minibatmobilem". Taka ksywka to zasługa charakterystycznie wyprofilowanego dachu, który wielu osobom przypominał przód pojazdu Adama Westa z serialu z lat 60. Przebudowami nie zajmowało się jednak samo Mini – w latach 60. i 70. robiły to firmy Cummins Ice Cream Vans i Whitby Morrison, które wybrały ten model ze względu na przystępną cenę.

Furgonetka z lodami jest dziś częścią kolekcji BMW Group Classic

"Niepoprawnie" różowe Mini to egzemplarz muzealny, marka twierdzi jednak, że na ulicach, a zwłaszcza na wydarzeniach firmowych czy weselach, wciąż można spotkać oryginalnie zachowane furgonetki z lodami zrobione na bazie Mini. Większość egzemplarzy przegrała jednak walkę z czasem. Już sama ich funkcja sprawiła, że nie miały łatwego żywota, a dodatkowo wykończyła je duża podatność na korozję.

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji