Auto Świat Porady Sześć (nie)typowych problemów z autem, które grożą, kiedy robi się gorąco

Sześć (nie)typowych problemów z autem, które grożą, kiedy robi się gorąco

Piękna, słoneczna pogoda i bezchmurne niebo to coś, co sprawia przyjemność, kiedy możemy spędzać czas na plaży, lub leżąc na kocyku w parku. W samochodzie to nie są wcale dobre warunki – do większości poważnych wypadków dochodzi właśnie wtedy, kiedy pogoda jest piękna. Poza tym, że upał i ostre słońce źle wpływają na kondycję kierowców, mogą też być przyczyną problemów z samochodami. Oto lista (nie)typowych problemów, które mogą nas spotkać podczas upałów w aucie.

Upały szkodzą nie tylko ludziom – auta też nie zawsze sobie z nimi radzą
Shutterstock/Jaroslav Moravcik
Upały szkodzą nie tylko ludziom – auta też nie zawsze sobie z nimi radzą
  • Słoneczna pogoda i wysokie temperatury to trudne warunki nie tylko dla kierowcy – samochód też ma wtedy trudniej
  • Podczas upałów ujawnia się "ciemna strona" opon całorocznych – lato to dla nich trudniejszy okres niż zima
  • Klimatyzacja poprawia komfort jazdy, ale nie za darmo – zabiera moc, zwiększa zużycie paliwa. Nawet nie wiesz, jak bardzo
  • Elektronika nie zawsze dobrze znosi wysokie temperatury. Uwaga na wszystkie urządzenia z wbudowaną baterią

Niby klimat mamy coraz cieplejszy, ale z drugiej strony od lat niemal wszystkie nowe auta trafiające na rynek mają klimatyzację. Włączona "klima", atermiczne szyby, dobre okulary przeciwsłoneczne to dodatki, dzięki którym podróże podczas upalnego lata są znacznie mniej uciążliwe niż były kiedyś. Tyle że to, co nam robi dobrze, nie zawsze służy autu – przyjemny chłodek w aucie to dodatkowe obciążenie dla silnika, który musi wprawić w ruch także klimatyzację. Podczas upałów samochody często jeżdżą gorzej niż zwykle, bywa też, że ujawniają się w nich usterki, które przy umiarkowanych temperaturach mogłyby długo pozostać niezauważone. Oto lista problemów, na które warto się przygotować, kiedy robi się bardzo gorąco.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Dłuższa droga hamowania

Tak, to nie pomyłka, droga hamowania może się wydłużać nie tylko, kiedy pada śnieg lub deszcz, ale także wtedy, gdy robi się naprawdę gorąco. Największych problemów powinni spodziewać się ci, którzy "zapomnieli" wymienić opony zimowe na letnie, albo… ulegli dosyć powszechniej dziś modzie i kupili opony całoroczne. Bo wbrew pozorom, dla nowoczesnych opon całorocznych jazda po śniegu czy oblodzonej nawierzchni jest mniejszym wyzwaniem niż jazda po rozgrzanym asfalcie. W takich warunkach opony zimowe i całoroczne stają się zbyt miękkie, co negatywnie wpływa na prowadzenie i drogę hamowania. Ale uwaga! Powodem wydłużenia drogi hamowania może być też sam...asfalt. Po rozgrzaniu na jego powierzchni może się pojawiać warstewka tłustych osadów ropopochodnych, które sprawiają, że staje się śliski. Warto też sobie uświadomić, że podczas upałów stan kierowcy też przyczynia się do wydłużenia rzeczywistej drogi hamowania, bo wydłuża się czas jego reakcji.

Podczas upałów zamontowane w aucie opony zimowe, ale często też całoroczne, mogą wydłużać drogę hamowania
Podczas upałów zamontowane w aucie opony zimowe, ale często też całoroczne, mogą wydłużać drogę hamowaniaŻródło: Auto Bild

Gorsze osiągi

Chcesz się dynamicznie włączyć do ruchu, wciskasz gaz w podłogę, a auto rusza znacznie ospalej niż zwykle? To normalne, a takie zjawisko może mieć kilka powodów. Po pierwsze: gorące powietrze zawiera mniej tlenu na jednostkę objętości – to m.in. dlatego, szczególnie w silnikach wyczynowych wloty powietrza umieszczane są tam, gdzie jest jak najchłodniej. Szczególnie w przypadku niezbyt mocnych, wolnossących silników, ubytek kilku koni mocy jest szczególnie mocno odczuwalny. Po drugie, jeśli korzystamy z klimatyzacji, która działa z pełną mocą, to też tracimy na to kolejnych kilka koni mechanicznych, trochę mocy pochłania też np. wentylator chłodnicy, szczególnie jeśli nie jest elektryczny, ale napędzany mechanicznie, jak to często bywa w klasykach.

Awaria akumulatora

Problemy z akumulatorami kojarzą nam się zwykle z siarczystymi mrozami, początkiem zimy. To dlatego, że wraz ze spadkiem temperatury gwałtownie spada sprawność klasycznych akumulatorów kwasowo-ołowiowych. Prawda jest taka, że upały też nie służą akumulatorom. Największy problem to przyspieszające wraz ze wzrostem temperatury samorozładowanie. Jeśli temperatura wzrośnie z 20 do 30 stopni Celsiusza, to w przypadku standardowego akumulatora kwasowo-ołowiowego tempo samorozładowania baterii może przyspieszyć nawet dwukrotnie. Pozostawienie na dłużej niedoładowanego lub rozładowanego akumulatora grozi jego nieodwracalną degradacją.

Przegrzany telefon, problem z ładowaniem i działaniem aplikacji

Nawet w aucie coraz trudniej obyć się bez smartfona. Problem polega na tym, że im intensywniej z niego korzystamy, tym więcej zużywa on energii. No ale przecież telefon można podłączyć w samochodzie do ładowarki, prawda? Niby tak, ale czasem to nic nie daje, a wręcz powoduje dodatkowe problemy. Jeśli słuchamy w aucie muzyki streamingowanej z telefonu, mamy włączoną nawigację GPS, dodatkowo aplikację ostrzegawczą to większość telefonów zareaguje na takie obciążenie intensywnym nagrzewaniem. Kłopot polega na tym, że ładowanie baterii też powoduje rozgrzewanie się telefonu – im szybsze ładowanie, tym wyższe temperatury. Ładowanie przy użyciu kabelka to i tak drobnostka w porównaniu z korzystaniem z mocnej ładowarki indukcyjnej – ta potrafi "ugotować" intensywnie używany telefon w ciągu kilku minut. Żeby nie doszło do nieodwracalnych uszkodzeń, telefony są wyposażone w odpowiednie zabezpieczenia, które wraz ze wzrostem temperatury mogą blokować kolejne funkcje urządzenia: najpierw z reguły ciemnieje wyświetlacz, później przestaje się ładować bateria, telefon może działać wolniej, blokowane są kolejne funkcje, np. GPS, Bluetooth, aż w końcu wyłączona zostaje nawet łączność komórkowa. Jeśli korzystamy z nawigacji, to... w pewnym momencie, niemal bez ostrzeżenia może ona przestać działać. Jeśli korzystasz z telefonu intensywnie (np. do nawigowania czy transmisji danych), zapomnij o mocnych ładowarkach indukcyjnych i o umieszczaniu telefonu w uchwycie za szybą, tam, gdzie może się dodatkowo nagrzewać od słońca.

Wyższe zużycie paliwa, krótszy zasięg

Tak, samochody podczas upału mogą palić więcej, lub zużywać więcej prądu, jeśli są elektryczne. Główny powód to pracująca klimatyzacja. Szczególnie na krótkich trasach wzrost zużycia paliwa/energii bywa olbrzymi. Żeby szybko schłodzić do 20 stopni Celsiusza kabinę samochodu rozgrzaną do temperatury 2-3-krotnie wyższej, auto może zużywać nawet o 30-40 proc. więcej paliwa niż podczas jazdy z wyłączoną klimatyzacją. Doskonale zdają sobie z tego sprawę niektórzy pazerni taksówkarze – wciąż zdarzają się tacy, którzy wolą wozić pasażerów w ukropie, niż wydać więcej na paliwo. Są też i tacy, którzy domagają się dodatkowej opłaty (5-10 złotych) za włączenie klimatyzacji!

Niektórzy wolą cierpieć z powodu upału niż płacić więcej za jazdę z włączoną klimatyzacją
Niektórzy wolą cierpieć z powodu upału niż płacić więcej za jazdę z włączoną klimatyzacjąAuto Świat

W autach elektrycznych "klimatyzacji" wymagać mogą nie tylko pasażerowie, ale i akumulator trakcyjny, który z reguły działa optymalnie tylko w wąskim zakresie temperatur – czasem wymaga podgrzania, a latem, w czasie upałów i intensywnej jazdy albo ładowania, może wymagać chłodzenia. Oczywiście, chłodzenie akumulatora podczas jazdy też zużywa energię, a to przekłada się na spadek zasięgu.

Przegrzanie silnika z powodu włączonej klimatyzacji

Klimatyzacja stała się w ostatnich latach czymś zupełnie oczywistym, ale często zupełnie zapominamy o tym, jak działa ona w samochodzie. Żeby w środku panował przyjemny chłodek, to nie dość, że trzeba wprawić w ruch sprężarkę, to jeszcze znajdujący się na zewnątrz kabiny skraplacz (nazywany też chłodnicą klimatyzacji) musi się całkiem mocno nagrzać. Oczywiście, układy klimatyzacji są tak projektowane, że te kwestie techniczne w zasadzie nie powinny nas wcale obchodzić, ale w praktyce różnie bywa.

Czasem trzeba wybierać między komfortem pasażerów a bezpieczeństwem silnika
Czasem trzeba wybierać między komfortem pasażerów a bezpieczeństwem silnikaShutterstock/Shanti S

Wspomniana chłodnica klimatyzacji w większości aut jest zamontowana przed chłodnicą silnika, nieopodal może się jeszcze znajdować chłodnica oleju w skrzyni czy intercooler, czyli chłodnica powietrza doładowującego. Dopóki auto jest nowe i w dobrym stanie, nawet w trudnych warunkach i przy bardzo wysokich temperaturach wszystko powinno działać poprawnie. Wystarczy jednak, że np. do chłodnic dawno nikt nie zaglądał i są one oblepione brudem, botem czy owadami – wtedy, podczas upału, przy pracującej z maksymalną wydajnością klimatyzacji może się zdarzyć tak, że silnik się zacznie przegrzewać, bo chłodnica silnika będzie owiewana przez powietrze nagrzewane przez skraplacz klimatyzacji, który może mieć nawet ok. 90 stopni!

Autor Piotr Szypulski
Piotr Szypulski
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków