• Opona letnia projektowana jest na warunki letnie, a opona zimowa na zimowe i są to czysto techniczne aspekty, których nie sposób obejść
  • Jeżeli podczas mrozów masz opony letnie, Twoje auto może nie nadążyć za innymi, jadącymi na oponach zimowych
  • Bezpieczeństwo nie ma ceny – zimą warto zapewnić sobie maksymalną przyczepność, jaką dają nowoczesne opony zimowe

To nie będzie typowe zestawienie parametrów opon letnich i zimowych. Nie będziemy tym razem powtarzali znanych – choć prawdziwych – sloganów o temperaturze, w której mieszanka opony letniej zaczyna „kleić się” do jezdni gorzej od mieszanki opony zimowej. Nie będziemy też namawiali do wertowania opasłych tabel z danymi poszczególnych modeli opon.

Nie zrobimy tego. Zamiast tego poznasz za moment twarde kryteria związane z jazdą, istotne z punktu widzenia każdego kierowcy. Nawet takiego kierowcy, który (jeszcze – ale to się za moment zmieni) nie ma o oponach pojęcia.

1) Jeżeli Twoje auto ma zimą letnie opony, to w wielu sytuacjach każdy bardziej zdecydowany manewr omijania, przeprowadzony przez kierowcę auta jadącego na oponach zimowych, stanowi dla Ciebie potencjalne zagrożenie.

Nie będziesz w stanie ominąć przeszkody tak szybko, jak inni. A inni użytkownicy drogi nie wiedzą, jakie masz opony. Sam fakt, że dynamika jazdy zmaleje, powinien zimą zachęcić do zmiany opon na zimowe, bo styl jazdy w Polsce jest dość agresywny na tle wielu krajów europejskich, a szczególnie skandynawskich.

2) Jeżeli zimą auto jadące z przodu na oponach zimowych mocno zahamuje, to prawdopodobnie nie zdążysz się przed nim zatrzymać, jeżeli masz opony letnie.

Nawet jeżeli te zimowe opony na kołach poprzedzającego Twoje auto samochodu będą średniej jakości, to przepaść przyczepności, jaka dzieli typową mieszankę zimową od letniej, może nie pozwolić uniknąć kolizji. W tym przypadku byłoby to najechanie na tył poprzedzającego pojazdu – ewidentnie z winy jadącego z tyłu.

Opony zimowe - czy warto zmieniać ogumienie?
Opony zimowe - czy warto zmieniać ogumienie?

I nikt nie będzie słuchał, że opony były letnie, bo to nie wina opon, tylko właściciela, ponieważ używał ich w warunkach, do których nie zostały zaprojektowane. To tak, jakby ktoś próbował jeździć po śniegu na rolkach, zamiast na nartach.

3) Ruszając ze skrzyżowania, na którym skręcasz w lewo, możesz nie zdążyć uciec przed nadjeżdżającym pojazdem, jeżeli zimą masz opony letnie.

To bardzo ważna i często decydująca o kolizji sytuacja drogowa: dobre zimowe opony nawet na śniegu dają możliwość sprawnego opuszczenia skrzyżowania, zanim nadjadą inne samochody, poruszające się po kolizyjnym torze jazdy. Oczywiście, w granicach zdrowego rozsądku.

4) Wiesz, że kiedy zimą dojdzie do oblodzenia jezdni, to być może będzie trzeba zostawić Twoje auto na letnich oponach na drodze i nie wrócisz nim do domu?

I nie chodzi tu o awarię – po prostu przyczepność na lodzie jest tak niska, że na oponach letnich i lodzie możesz w ogóle nie być w stanie pokonać choćby najmniejszego wzniesienia. I od tej zasady nie ma odstępstw. Gładki lód jest ekstremalnie śliski.

I o ile dobra, markowa opona zimowa jest w stanie zapewnić na nim śladową trakcję, umożliwiającą powolną, ostrożną jazdę, o tyle nawet najlepsza opona letnia na lodzie i w niskiej temperaturze ma bardzo trudne zadanie. Nie dlatego, że jest zła, czy kiepskiej jakości, ona po prostu nie została zaprojektowana do pracy w takich warunkach. Skoro pralki nie używamy do zmywania, a zmywarki do prania, to nie używajmy zimowych opon latem, a letnich – zimą. To logiczne.

5) Kolejna sprawa to zdolność do przenoszenia sił poprzecznych na łuku drogi.

Może ona spowodować, że prędkość bezpieczna dla aut jadących na zimowych oponach może okazać się nadmierna dla Twojego samochodu, jadącego na oponach letnich. Jeżeli masz opony letnie i jedziesz w kolumnie samochodów z oponami zimowymi, to na łuku możesz wypaść z drogi i nic na to nie poradzisz.

Prawa fizyki są nieubłagane: siły poprzeczne, jakie na śniegu może przenieść opona letnia, są znacznie niższe, niż w przypadku wczepiającej się lamelami w śnieg opony zimowej. I jeżeli zostaniesz „uwięziony” – lub „uwięziona” – w jadącej kolumnie samochodów na dobrych zimowych oponach, które na zakręcie rozwiną prędkość nieosiągalną dla Twoich opon letnich, to nie ma siły, żeby Twoje auto nie opuściło drogi.

I nie chodzi tym razem ani o hamowanie, ani o przyspieszanie  - po prostu jazda w kolumnie wymusza w takiej sytuacji prędkość jazdy nadmierną w odniesieniu do możliwości letnich opon na zakręcie, a ta sama prędkość pozostaje bezpieczna dla aut jadących na oponach zimowych.

6) Zastanawiasz się czasem, jak trudne warunki musi znosić opona zimą?

Chemia, żwir, ostre odłamki lodu powodują, że guma opony szybciej się zużywa. Dlatego opony letnie pożyją dłużej, jeżeli zimą założysz opony zimowe. Oznacza to, że przy odrobinie szczęścia w dłuższej perspektywie za eksploatację dwóch kompletów opon – letnich i zimowych – zapłacisz przez kilka lat podobną kwotę, jak gdyby jazda odbywała się wyłącznie na oponach letnich.

7) Opony to jedno, a samochód – drugie.

Jeżeli myślisz, że masz bardzo dobre, sportowe auto i dzięki temu możesz jeździć na oponach letnich całą zimę, bo i tak Twój samochód będzie szybszy od innych, to możesz się bardzo rozczarować.

Nawet miejski „maluch” na wąskich oponkach zimowych może na śniegu jeździć sprawniej niż potężne, sportowe auto na szerokich, niskoprofilowych oponach letnich. Także wtedy, jeżeli kosztowały one znacznie więcej od opon zimowych „malucha”. Różnice w konstrukcji i materiale opony są bardzo duże i nawet zaawansowana elektronika w najnowszym samochodzie może nie zniwelować przewagi, jaką na śniegu i w niskich temperaturach daje opona zimowa.

Znasz już przynajmniej siedem wybranych powodów, dla których warto wymieniać opony na zimowe. Jeżeli jednak jeszcze Cię nie przekonaliśmy, to niech zrobi to nasz ekspert – Dawid Piątek, manager serwisu w Euromaster MarGum w Lesznie:

„Zmianę opon na zimowe zaleca się w momencie, gdy temperatura spada poniżej 7 stopni Celsjusza. Specjalna mieszanka gumowa, która jest zdecydowanie bardziej miękka, powoduje że posiadają większą przyczepność przy niskich temperaturach.

Specyficzna rzeźba bieżnika bardzo mocno wpływa na prowadzenie podczas jazdy i hamowania. Opona zimowa zmniejsza możliwość utraty przyczepności podczas jazdy na nawierzchni pokrytej wodą, czyli tzw.„ aquaplaning ”. Rowki bieżnika mają za zadanie odprowadzenie tej wody.

Posiadają więcej nacięć tzw. lameli, co powoduje lepszą trakcję i przyczepność na ośnieżonej nawierzchni. Nawet na suchym asfalcie opony zimowe przy niskich temperaturach, zachowują się lepiej niż opony letnie. Bardzo istotna informacja: poprawiają bezpieczeństwo jazdy.

Na koniec - kierowcy nie powinni czekać aż spadnie pierwszy śnieg. Należy obserwować warunki atmosferyczne. Jeżeli temperatura zaczyna spadać, warto zadbać o to, aby jak najszybciej umówić się na zmianę opon w profesjonalnym  serwisie ogumienia”.