• W Polsce jeździ ponad 2,5 mln samochodów na LPG. To oznacza, że jest ich kilkadziesiąt razy więcej niż samochodów na prąd
  • Choć większość sprowadzanego do Polski gazu płynnego pochodzi z Rosji, na razie niewielkie jest ryzyko, że zabraknie na stacjach autogazu – nie jest on obłożony sankcjami
  • Instalacje LPG lepiej sprawdzają się w samochodach, których silniki nie korzystają z najnowocześniejszych technologii
  • Jazda na LPG, pomimo obecnie dość wysokiej ceny tego paliwa, wciąż się opłaca
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Sens jazdy na LPG wyjaśnił mi w krótkich słowach warszawski taksówkarz, który przewiózł mnie po mieście już niemłodą, potwornie rozklekotaną Toyotą Prius. Po pierwsze, jego samochód, który przez cały dzień prawie nie stygnie, spala podczas spokojnej jazdy zaledwie 4,5-5 l benzyny. Hybrydowy Prius taksówkarza Krzysztofa jest jednak "zagazowany" tak jak większość innych taksówkarskich Priusów i Aurisów. Teraz zamiast 4,5 litra benzyny spala jakieś sześć litrów gazu, czasem 6,5. Wychodzi około 20 zł za 100 km przejechanych w ruchu miejskim. Krzysztof na gazie jeździ taniej, niż jeździłby samochodem elektrycznym, nawet gdyby ładował go w domu. To jednocześnie blisko trzy razy taniej niż pokonanie tego dystansu dieslem!

Dalsza część tekstu znajduje się pod materiałem wideo