Niezgodne z przepisami korzystanie z komórki w aucie staje się coraz bardziej ryzykowne. Kto do tej pory nie kupił akcesoriów pozwalających na bezpieczne rozmowy, ten musi liczyć się z ryzykiem ukarania 200-złotowym mandatem, a już niedługo – także z 5 punktami karnymi.
Pomimo to wielu kierowców deklaruje, że wciąż rozmawia przez telefon komórkowy, trzymając go przy uchu. Według badań instytutu Millward Brown SMG/KRC aż 76 proc. ankietowanych kierowców przyznało się do korzystania z komórki bez urządzenia głośnomówiącego czy słuchawki. Gadasz? Popełniasz błędy i mylisz drogę
Co ciekawe, aż 95 proc. ankietowanych ocenia takie postępowanie jako zachowanie niebezpieczne. I słusznie, bo zostało to już wielokrotnie potwierdzone. Dowiodły tego m.in. eksperymenty przeprowadzone przez niemiecki automobilklub ADAC. Kierujący, którzy rozmawiali podczas jazdy przez komórkę, trzymając ją w ręce przy uchu, popełniali najwięcej błędów wynikających z braku zdecydowania, co skutkowało m.in. dłuższą drogą hamowania. Liczba błędów malała trzykrotnie, kiedy korzystali z urządzeń głośnomówiących, a ponadto znacznie rzadziej wybierali wtedy błędny kierunek jazdy czy też niewłaściwy pas ruchu.
Eksperci ADAC policzyli nawet częstość spojrzeń w lusterko wsteczne. Każdy, kto nie korzystał z telefonu podczas jazdy na określonej trasie, zwykle spoglądał w lusterko 25 razy. Gdy kierowca prowadził rozmowę przez zestaw głośnomówiący, zerkał nieco rzadziej – 22 razy.
Kiedy natomiast trzymał telefon przy uchu, kontrolował to, co dzieje się z tyłu auta, jedynie 16 razy. 5 punktów karnych zapewne będzie już wystarczającą zachętą do tego, by zainwestować w urządzenie umożliwiające bezpieczne używanie komórki w aucie. Do najtańszych propozycji należą słuchawki Bluetooth. Niedrogie modele kosztują zaledwie kilkadziesiąt złotych. Nie są może tak wygodne jak zestawy głośnomówiące, ale zapewniają prywatność, gdy przewozimy pasażerów, można też korzystać z nich poza autem. Tanie słuchawki są dobre do odbierania rozmów
Tanie urządzenia przydadzą się głównie do odbierania połączeń. W przypadku kiedy sami chcemy zadzwonić, trzeba bowiem sięgnąć po telefon, co nie zawsze jest wygodne i bezpieczne. Droższe modele pozwalają m.in. na głosowy wybór rozmówcy z książki telefonicznej. Mają też zwykle tryb jednoczesnej pracy z dwoma telefonami (np. prywatny i służbowy), możliwość zawieszenia połączenia, a także układy poprawy jakości dźwięku.