Za fabryczny hak trzeba zapłacić nawet kilka razy więcej niż za hak kupiony poza ASO, mimo że często został on zrobiony przez tego samego producenta. Najtańszy hak z przykręcaną na śruby końcówką można kupić już za 300 zł, ale warto zastanowić się, czy nie dopłacić do modelu umożliwiającego szybki demontaż końcówki.
Co prawda w Polsce nikt nie ukarze nas za jazdę z nieużywanym, a wystającym hakiem, ale już podczas wjazdu do niektórych krajów europejskich możemy zostać poproszeni o zdemontowanie kuli haka. Wtedy klucz płaski w rękę – i do roboty! Lepiej tego uniknąć.
Automat bardziej komfortowy
Jeśli chcecie, żeby mógł to łatwo zrobić każdy członek rodziny, powinniście zainwestować w tzw. automat, czyli końcówkę haka zakładaną i demontowaną bez użycia narzędzi – na ogół wystarczy użyć pokrętła. Niestety, hak z automatem to dużo większy wydatek. Przykład? Prosty, skręcany na śruby model haka polskiego producenta do Forda Focusa II kosztuje 390 zł. Wersja z automatem to już wydatek przynajmniej 1150 zł.
Niemiecki, markowy produkt wyceniany jest na 1500 zł. Za 950 zł można kupić wersję pośrednią, czyli tzw. półautomat, którego jednak nie można zabezpieczyć kluczykiem i może on łatwiej paść łupem złomiarzy. Do tego należy doliczyć koszt montażu i wiązki elektrycznej.
Robocizna na ogół kosztuje od 100 do 200 zł. Większość współczesnych aut ma fabrycznie wykonane otwory montażowe, więc obywa się na ogół bez wiercenia – haki renomowanych producentów są zazwyczaj dobrze do nich dopasowane.
Najważniejsza elektryka
W starszych autach bez elektroniki można było po prostu podłączyć się do świateł. W nowszych pojazdach to już tak nie działaľ– spadki napięć wywołane dodatkowym obciążeniem instalacji powodują różne konsekwencje – nawet unieruchomienie auta! Żeby tego uniknąć, stosuje się specjalne zestawy ze sterownikiem elektronicznym, które z oświetlenia pobierają tylko małe impulsy sterujące, a zasilanie – bezpośrednio z akumulatora.
Uniwersalna wiązka elektryczna, która nie zakłóca działania urządzeń auta, kosztuje 200 zł. Do każdego auta można dokupić też oryginalną instalację do haka, ale jej koszt to często ponad 1000 zł. Jednak w przypadku wielu modeli to sensowne rozwiązanie. Przede wszystkim auto wie, kiedy ciągnie przyczepę, i wówczas w inny sposób steruje systemami bezpieczeństwa – zmienia się np. charakterystyka działania układu ESP.
Czy można założyć używany hak?
Po zamontowaniu haka należy udać się na specjalny przegląd do stacji diagnostycznej. Dla diagnosty najważniejsza jest czytelna tabliczka znamionowa z widoczną homologacją. Ponadto sprawdza on sposób montażu i działanie oświetlenia. Badanie kosztuje 35 zł i jest podstawą do wpisania adnotacji o haku holowniczym w dowodzie rejestracyjnym przez wydział komunikacji.
Nic nie stoi na przeszkodzie do zamontowania i zalegalizowania używanego haka, nie może on jednak nosić żadnych śladów napraw, nie może być pogięty ani spawany. Ważne są też takie szczegóły jak jakość śrub użytych do montażu – muszą mieć odpowiednią wytrzymałość, którą określają oznakowania na łbie śruby (minimum 8.8). Niepotrzebne są natomiast żadne faktury zakupu czy za montaż ani dowody pochodzenia haka.
Ceny haków do wybranych modeli
Hak* odkręcany | Hak* automat | |
Audi A3 II | 670 zł | 1300 zł |
BMW X5 (od 2007 r.) | 730 zł | 1400 zł |
Ford Focus II | 680 zł | 1300 zł |
Opel Astra III (kombi) | 690 zł | 1340 zł |
Skoda Fabia I | 450 zł | – |
Toyota Avensis III | 700 zł | 1400 zł |
VW Passat (B6) | 680 zł | 1300 zł |
Volvo XC60 | 750 zł | 1400 zł |
*cena obejmuje hak produkcji polskiej, uniwersalną wiązkę elektryczną oraz montaż