Wymiana koła to – przynajmniej w teorii – czynność łatwa i nieskomplikowana. W praktyce bywa z tym różnie, bo błędy popełnione już podczas samego dokręcania śrub bądź nakrętek (niewidoczne na pierwszy rzut oka!) mogą doprowadzić do różnych problemów – od ich niedokręcenia (ryzyko odpadnięcia koła podczas jazdy), poprzez przekręcenie gwintu, a kończąc na problemach z odkręceniem.
W ostatnim przypadku powód jest prawie zawsze ten sam: krzywo nakręcona nakrętka na szpilkę lub źle wkręcona śruba w piastę – dokręcane kluczem pneumatycznym – to gwarancja problemów i wydatków. Jak dużych? To zależy od naszej wiedzy i uczciwości mechanika.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPrzede wszystkim nie trzeba od razu wymieniać piasty z łożyskiem i wydawać 500-750 zł (tyle zapłacicie za jej wymianę poza ASO do popularnych samochodów). W przypadku ukręconej szpilki trzeba zdemontować zacisk hamulcowy, klocki, tarczę, wybić szpilkę z piasty i zamocować nową. Operacja nie jest trudna i można ją wykonać samemu.
Jak to się robi, prezentujemy w galerii, a koszty wymiany, jeśli nie trzeba demontować piasty, powinny zamknąć się w niecałych 100 zł: nowa szpilka kosztuje od 8 do 25 zł, oryginalna nakrętka – 15-25 zł, a koszt robocizny 60-70 zł.
Oczywiście, zdarza się, że szpilka jest zapieczona. Odradzamy wybijanie jej na siłę, gdyż może zakończyć się uszkodzeniem piasty bądź łożyska. Należy wówczas zdemontować piastę, co podnosi koszt robocizny – może wzrosnąć 2-, a nawet 3-krotnie. W przypadku ukręconej śruby w piaście sprawa się nieco komplikuje.
Niezbędne są: wiertarka, komplet wierteł dobrej jakości i zestaw solidnych wykrętaków. Niestety, zakup kompletu markowych wykrętaków to wydatek 100-200 zł, dlatego z urwaną śrubą warto udać się do mechanika.
Wykręcanie wygląda następująco: wiercimy mały otwór centralnie w urwanej śrubie, rozwiercamy go większym wiertłem i wykręcamy wykrętakiem o odpowiedniej średnicy. Przed wykręcaniem niektórzy mechanicy profilaktycznie podgrzewają piastę w okolicy zerwanej śruby (nie wolno z tym przesadzać).
Koszty? Trudno je jednoznacznie określić. Jak twierdzą mechanicy: „To dłubanina! Wykręcenie urwanej śruby może trwać godzinę, dwie, a czasami nawet trzy”. Koszt roboczogodziny poza ASO to przeważnie 60-90 zł. Rachunek jest więc prosty.
Pamiętajcie, zawsze należy patrzeć na ręce osobom, które wymieniają koła. Wkręcając śruby bądź nakrętki, najpierw powinny wykonać min. 3-4 obroty ręką (śruba musi wkręcać się lekko), a dopiero wtedy można używać klucza pneumatycznego.
Galeria zdjęć
Zakładamy koło i wkręcamy nakrętki – najpierw ręką, następnie kluczem zwykłym i na końcu dynamometrycznym.
Pierwszą czynnością po zdjęciu koła jest demontaż zacisków hamulcowych, klocków i jarzma, które je przytrzymuje.
Następnie odkręcamy śrubki (przeważnie są dwie, ale może być też jedna) przytrzymujące tarczę hamulcową i ją zdejmujemy.
Piastę ustawiamy tak, aby uszkodzoną szpilkę dało się wybić (przyda się solidny młotek), a następnie wysunąć.
Na przeszkodzie może stanąć osłona termiczna (nie zawsze występuje) – jeśli nie chcecie demontować piasty, trzeba ją odgiąć.
Na zdjęciu dwie ukręcone szpilki – w tym wypadku to efekt nieudolnej pracy wulkanizatora.
Nową szpilkę centrujemy w otworze, nakładamy kilka podkładek, nakręcamy nakrętkę i dokręcamy ją do tego momentu, aż łeb szpilki będzie przylegać do piasty.
Nowa szpilka zamontowana. Następnie prostujemy osłonę termiczną i montujemy tarczę hamulcową (wkręcamy dwie śrubki).
Przykręcamy jarzmo, wkładamy klocki, a następnie mocujemy zaciski hamulcowe. Przy okazji warto wszystko oczyścić.