Auto Świat > Porady > Eksploatacja > Założyłem retrofity LED do starszej Hondy. W Polsce "nie wolno, ale można"

Założyłem retrofity LED do starszej Hondy. W Polsce "nie wolno, ale można"

Moduły LED zastępujące żarówki to – pomijając problem ich legalizacji – dla wielu kierowców starszych aut jeden z najbardziej skutecznych i niedrogich, a w efekcie chętnie wykorzystywanych sposobów na poprawę jakości oświetlenia samochodu. Jednak w przypadku niektórych aut problemem są rozmiary i kształty akcesoryjnych LED-ów, które są większe niż żarówki i albo się nie mieszczą w reflektorze, albo wymagają stosowania trudno dostępnych przejściówek. Najnowsze moduły akcesoryjnych LED-ów mają jednak rozmiar zbliżony do wielkości zwykłych żarówek i – w zdecydowanej większości przypadków – pasują na zasadzie Plug&Play.

Auto z zamontowanymi retrofitami LEDŹródło: Auto Świat / Krzysztof Grabek
  • LED-y zastępujące żarówki w reflektorach aut są coraz mniejsze i coraz lepsze
  • Z pewnymi wyjątkami akcesoryjne LED-y zapewniają oświetlenie lepsze niż tradycyjne żarówki, do których przystosowane są reflektory starszych aut
  • Akcesoryjne LED-y wiodących marek są warunkowo dopuszczone do użytku na drogach publicznych w kilku krajach UE, w tym w Niemczech
  • W Polsce jednak kierowcy używają akcesoryjnych LED-ów na zasadzie: "nie wolno, ale można"

Z akcesoryjnymi LED-ami zastępującymi żarówki jest mnóstwo problemów, a jednak tego typu źródła światła należą do najlepiej sprzedających się akcesoriów samochodowych – także w Polsce.

Jakie są z nimi problemy? Po pierwsze, moduły nieco większe od tradycyjnych żarówek nie w każdym reflektorze się mieszczą. Po drugie, rozbudowane tylne części tych modułów służące do ich chłodzenia w niektórych autach uniemożliwiają zamknięcie tylnej osłony reflektora. Wreszcie, w niektórych autach, aby zamocować moduł LED, trzeba użyć specjalnej przejściówki, co dla wielu kierowców staje się już wyzwaniem – często nie do końca wiadomo, jaka przejściówka jest potrzebna, gdzie ją kupić... Po czwarte, akcesoryjne moduły LED mające zastąpić żarówki nie mają homologacji – w teorii można ich używać jedynie poza drogami publicznymi.

A jakie zalety mają moduły LED? W wielu autach znacząco poprawiają jakość oświetlenia drogi – tylko tyle i aż tyle.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Philips Ultinon Access: te LED-y raczej będą pasować

Philips Ultinon Access – LED niewiele większy od żarówki
Philips Ultinon Access – LED niewiele większy od żarówkiŹródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Retrofity LED są coraz mniejsze i coraz bardziej podobne do żarówek halogenowych. Model Philips Ultinon Access to już miniaturyzacja na takim poziomie, że w zasadzie dalsze działanie w tym kierunku jest zbędne. Pojedynczy moduł w części umieszczanej w reflektorze ma wielkość zbliżoną do wielkości żarówki. Z tyłu nie ma już ani masywnego modułu służącego do pasywnego chłodzenia LED-a, ani też chłodzenia aktywnego w postaci elektrycznego wiatraczka. Stopka jest prawie taka sama jak w żarówce (testowaliśmy model H7). Prawie, bo w kołnierzu są dodatkowe wycięcia, dzięki którym ten sam moduł LED może zastąpić albo popularną żarówkę H7, albo rzadziej spotykany typ żarówki H18.

Niemniej montaż przebiega w dokładnie taki sam sposób jak montaż żarówki: odpinasz starą żarówkę, wkładasz nową, podłączasz zasilanie – gotowe. Nie ma dodatkowych kabli, przejściówek itp. To jednocześnie oznacza, że cała operacja trwa dokładnie tyle, ile standardowa wymiana żarówek w aucie: od 2-3 minut w przypadku aut z dobrym dostępem do żarówek do 30 minut i więcej w przypadku samochodów, do których dostęp jest iluzoryczny – jak np. w starym Renault Megane, w którym do żarówki dostajemy się przez klapkę w nadkolu, działając i tak na ślepo.

Nowe LED-y włożyliśmy do Hondy Civic z 2009 r. i...

Jest wyraźna granica światła i cienia – jest nieźle
Jest wyraźna granica światła i cienia – jest nieźleŹródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

14-letni Civic to "pacjent" prawie idealny do tego rodzaju tuningu. Po pierwsze, ma wygląd wciąż nowoczesny i chłodna barwa świateł doskonale do niego pasuje (były wersje wyposażone w lampy ksenonowe). Po drugie, dostęp do żarówek jest nie najgorszy: w prawej lampie wymiana trwa dwie minuty, w lewej natomiast potrzebne są zdolności... proktologiczne. Ale problemu nie było – moduły Philips Ultinon Access weszły a swoje miejsce bez problemu.

Retrofity LED: jak to świeci?

Jakkolwiek producenci LED–ów z obowiązku przestrzegają przed stosowaniem tego rodzaju źródeł światła na drogach publicznych, to jednak – przynajmniej ci renomowani – starają się zapewnić dobre odwzorowanie założonej przez konstruktorów reflektorów wiązki światła, aby zagwarantować prawidłową granicę światła i cienia oraz wyeliminować nadmierne oślepianie. W domyśle: aby jednak LED-y były używane w normalnym ruchu drogowym.

Po założeniu LED-ów do Civica trudno mieć wątpliwości: nie oślepiają bardziej niż przeciętne samochodowe lampy, granica światła i cienia jest wyraźna, a światła na drodze jest jakby więcej i jest ono chłodniejsze – ten efekt bardzo trudno uzyskać za pomocą choćby najlepszych żarówek. Jest i "ale": po założeniu LED–ów trzeba wyregulować ustawienie reflektorów, bo (w przypadku naszej Hondy) świeciły nieco za nisko.

Warto też mieć na względzie czystość klosza: na brudnym kloszu reflektora światło się rozprasza i wówczas może być problem z oślepianiem.

Philips Ultinon Access: jakie to ma parametry i na ile powinny wystarczyć?

Na opakowaniu jest informacja m.in. o trwałości i mocy modułów, nie ma o strumieniu świetlnym. Wygląda na to, że jest zbliżony do tego, co emituje dobra żarówka
Na opakowaniu jest informacja m.in. o trwałości i mocy modułów, nie ma o strumieniu świetlnym. Wygląda na to, że jest zbliżony do tego, co emituje dobra żarówkaŹródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Producent na opakowaniu podaje temperaturę barwową modułów LED (6000 K), co oznacza, że światło jest chłodne – jak w większości samochodowych świateł LED. Żywotność modułów określono na 1500 godzin, nie jest natomiast podana ich całkowita emisja światła. Można przyjąć, że nie jest ona znacząco wyższa (o ile w ogóle jest wyższa) niż 1500 lm emitowane przez zwykłą żarówkę przyzwoitej jakości. Korzyść dla kierowcy wynika z chłodnej barwy światła zapewniającej wyższy kontrast i z tego, że w wiele reflektorów po wyposażeniu w podobne LED-y świeci jakby szerzej.

Co do trwałości, to wydaje się ona przeciętna (jak na LED-y), no ale wynika to z miniaturyzacji. LED produkuje ciepło i – jeśli nie ma skutecznego chłodzenia – zużywa się. W tych modułach nie ma ani masywnego radiatora, ani chłodzenia aktywnego (wiatraczka) w tylnej części obudowy, co na pewno ma wpływ na trwałość.

Z drugiej strony teoretyczna żywotność typowej żarówki halogenowej typu H7 to ok. 700 godzin. To jednak teoria, bo trwałość żarówek bada się w laboratorium przy napięciu 13,2 V. W samochodzie napięcie w instalacji jest wyższe, a obowiązuje zasada: wzrost napięcia o 5 proc. skraca żywotność żarówek o połowę. Jeszcze niższą trwałość (albo niższe od wymaganych osiągi) mają żarówki z niebieskim filtrem. A zatem – o ile te 1500 godzin to realna trwałość modułów, są one 3-4 razy trwalsze niż przeciętne, dobre żarówki.

Akcesoryjne miniaturowe LED-y: ile to kosztuje?

Komplet akcesoryjnych LED-ów Philipsa kosztuje ok. 250 zł. Komplet markowych żarówek o podwyższonej wydajności to wydatek ok. 100 zł, choć oczywiście można wybrać coś tańszego. Z tego wynika, że inwestycja w LED-y jest finansowo neutralna.

Akcesoryjne LED-y: nie wolno, ale...

Trzeba mieć świadomość, że korzystanie z LED-ów zamiast żarówek nie zostało w Polsce zalegalizowane. Oznacza to, że – przynajmniej w teorii – można stracić za to dowód rejestracyjny albo nie zaliczyć przeglądu. To raczej rzadkie przypadki ograniczone do sytuacji, gdy naprawdę LED się w naszym aucie nie sprawdza i oślepia innych (np. z powodu złego ustawienia reflektorów) albo gdy trafimy na służbistę.

Rada: po założeniu LED–ów warto podjechać do warsztatu w celu ustawienia świateł. Mechanik nie tylko ustawi światła tak, aby jazda była komfortowa dla nas i bezpieczna dla wszystkich, lecz także przekonamy się, czy nasze akcesoryjne lampy świecą prawidłowo, czy też nie. Jeśli nie, po prostu nie da się ich ustawić.

Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków