- Matowe klosze reflektorów można wypolerować, przywracając im przejrzystość i ładny wygląd
- W ten sam sposób można odświeżyć tylne lampy samochodu
- Polerowanie kloszy poprawia jakość oświetlenia, ale nie przywraca fabrycznych osiągów lampy — z reguły także odbłyśnik jest zużyty
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
By reflektor (albo tylną lampę) można było samodzielnie wypolerować, musi ona być wykonana z plastiku — szkło jest na tyle twarde, że za pomocą powszechnie dostępnych narzędzi i materiałów niewiele da się zrobić. Będą potrzebne: pasta do polerowania reflektorów (albo do polerowania poliwęglanu), w ostateczności pasta do polerowania lakieru, kawałek papieru ściernego o gradacji 2000-3000, szmatka i opcjonalnie polerka maszynowa do lakieru. Przyda się też kawałek taśmy malarskiej albo innego materiału, którym zabezpieczymy lakier wokół reflektorów przed pobrudzeniem czy otarciem. Jeśli nie chcemy tych rzeczy kupować osobno, możemy kupić zestaw do renowacji reflektorów samochodowych (od ok. 40 zł), w którym znajdziemy potrzebne materiały, w tym preparat zabezpieczający poliwęglan przed działaniem promieni UV.
Polerowanie reflektorów samochodowych — jak to zrobić krok po kroku
Lampy powinny być czyste. Jeśli są, zaczynamy od szlifowania zewnętrznej warstwy klosza papierem ściernym. W ten sposób powierzchnia staje się całkiem matowa, ale usuwamy nie tylko zażółcony fabryczny lakier, lecz także wgłębienia i obicia od kamieni. Operacja powinna trwać 10-15 minut. Teraz przecieramy reflektor, by usunąć pył, i zaczynamy polerować go pastą (najlepiej do reflektorów samochodowych, opcjonalnie pasty do polerowania lakieru, niektórzy używają też pasty... do zębów). Jeśli robimy to ręcznie, polerowanie może trwać kilkadziesiąt minut i dłużej w przypadku jednej lampy, jeśli mamy maszyną polerską, operacja trwa minuty.